W Sztokholmie startuje projekt, dzięki któremu ciepło odpadowe z centrum danych będzie mogło zostać wykorzystane do ogrzania tysięcy mieszkań.
Podczas swojego działania centra danych generują mnóstwo ciepła. Aby się nie zmarnowało, można nim na przykład ogrzać pobliskie domy – taki też ekologiczny projekt rozpoczęto w Sztokholmie.
Centra danych i ich (niewykorzystany) potencjał
Centra danych stanowią dziś właściwie podstawę funkcjonowania świata. Jak tłumaczy Adam Dzielnicki z Atmana, lidera polskiego rynku data center, „za każdym razem, gdy oglądamy telewizję, przeglądamy Internet czy ściągamy pliki z chmury, pobudzamy [je] do działania”.
Jako że cyfryzacja i internetyzacja postępują, te olbrzymie serwerownie odpowiadają dziś za 2 proc. światowej rocznej emisji dwutlenku węgla i 3 proc. zużycia energii. Szuka się sposobów na zmniejszenie kosztów utrzymania centrów danych, a dobrym sposobem na to może być wykorzystanie potencjału produktu ubocznego, czyli ciepła.
Ciepło z serwerowni ogrzeje domy w Szwecji
DigiPlex – operator centrów danych w Sztokholmie nawiązał współpracę ze Stockholm Exergi – wiodącym dostawcą prądu. Jej owocem będzie doposażenie istniejącej już serwerowni w systemy, które pozwolą przekazać nadmiar ciepła do lokalnego systemu ciepłowniczego. Warto dodać, że „DigiPlex Stockholm” to centrum danych zasilane w 100 proc. energią z odnawialnych źródeł.
Już na starcie możliwe będzie ogrzanie w ten sposób 10 tysięcy mieszkań. Plany są jednak znacznie bardziej ambitne. Za kilka lat ciepłem z centrów danych ogrzewany ma być co dziesiąty budynek w Sztokholmie, a do 2040 roku możliwa ma być całkowita rezygnacja szwedzkiej stolicy z ogrzewania opartego na elektrowniach węglowych.
To pierwszy taki projekt na tak dużą skalę
„[Centra danych] to bardzo energochłonne urządzenia, a wraz z rozwojem nowych technologii, chmury obliczeniowej, Internetu Rzeczy, cyfryzacją firm i instytucji publicznych zapotrzebowanie na energię [w nich] rośnie. Operatorzy muszą więc z jednej strony wdrażać rozwiązania zmniejszające zużycie energii, […] z drugiej – powinni dbać o środowisko” – dodał Adam Dzielnicki.
I zdaje się, że w Sztokholmie robi się to dobrze. Ten projekt jest pierwszym na taką skalę, w którym w dodatku doposaża się istniejące centrum danych, ale sam pomysł ogrzewania budynków ciepłem odpadowym z serwerowni nie jest nowy. Działa na przykład w Finlandii – w Helsinkach i w Kirkkonummi.
Optymalizacja kosztów i troska o środowisko
Sposobów na radzenie sobie z „cieplnym problemem” w centrach danych jest więcej. Facebook na przykład ulokował swoją serwerownię niedaleko koła podbiegunowego, by zagwarantować urządzeniom naturalne chłodzenie. Microsoft idzie nawet dalej i eksperymentuje z podwodnymi centrami danych.
Aby przyspieszyć wdrażanie w centrach danych rozwiązań technologicznych ograniczających zużycie energii i prowadzących do ochrony środowiska, powołano European Code of Conduct for Energy Efficiency in Data Centres – program zarządzany przez Wspólne Centrum Badawcze działające w ramach Komisji Europejskiej. Przyłączyły się do niego takie firmy jak IBM, Microsoft, Dell czy polski Atman.
Źródło: Atman, inPlus Media, Stockholm Data Parks, ZDNet. Foto: 1) PublicDomainPictures/Pixabay (CC0), 2) DigiPlex
Komentarze
4