Drony Bayraktar zaskakują rosyjskie łodzie patrolowe na Morzu Czarnym
Drony Bayraktar nad Morzem Czarnym nie pojawiają się dla zwykłej frajdy. O poranku 2 maja okazały się brutalne dla rosyjskich łodzi patrolowych. Dwa z nich nie będą się już kręcić w okolicy Wyspy Węży. Jak przebiegł atak i czy zniszczenia są znaczące?
Drony Bayraktar TB2 w służbie ukraińskiej marynarki wojennej rozpoczęły tydzień od skutecznego ostrzału dwóch rosyjskich łodzi partrolowych w poniedziałkowy poranek. Jednostki 03160 Raptor zostały zaskoczone precyzyjnym atakiem z powietrza w pobliżu czarnomorskiej Wyspy Węży. O zdarzeniu poinformował szef ukraińskiego sztabu generalnego Walerij Załużny:
"Dwie rosyjskie łodzie Raptor zostały dziś zniszczone o świcie w pobliżu Wyspy Węży. Bayraktar działa. Razem do zwycięstwa!", źródło: Telegram #CinCAFU
Jak przebiegł atak na rosyjskie łodzie patrolowe?
Nagranie dołączone do wiadomości pozwala ocenić, że łodzie patrolowe ostrzelane z drona Baykatar rzeczywiście solidnie oberwały. Pełny obraz sytuacji prezentują jednak stacje telewizyjne. Oto fragment
Strona rosyjska nie potwierdziła podniesionych strat i nie są znane losy załogi. Trudno jednak spodziewać się, że łodzie zajmowały się połowami ryb lub turystyką morską, a na pokładzie przebywali cywile.
Łodzie 03160 Raptor to jednostki opancerzone i wyposażone w stanowisko strzeleckie. Ich trzyosobowe załogi mają do dyspozycji karabin maszynowy kaliber 14,5 mm i dwa karabiny Peczeng kaliber 7,62 mm. Rosyjska marynarka wojenna wykorzystuje je do patrolowania wód przybrzeżnych oraz transportu wojska i broni na niewielkie odległości. W basenie Morza Czarnego wspierają one blokadę portów i jako takie są zagrożeniem dla Ukrainy.
Źródło: Telegram, YouTube
Komentarze
11