Zamaskowany rabuś wpadł do sklepu w Karolinie Południowej i rzekomo ukradł 300 dolarów. Uzbrojony był w dosyć znaną wszystkim fanom gier video broń. Graliście kiedykolwiek w Duck Hunt?
Nie przyszedł strzelać do kaczek
Zaopatrzony w perukę, bluzę i maskę 25-latek zastraszył ekspedientkę i domagał się wydania z kasy gotówki. Do napadu wykorzystał akcesorium do gier z 1984 roku, czyli pistolet do klasycznej gry Duck Hunt. Oryginalny sprzęt jest szary lub pomarańczowy, lecz policjanci, którzy ujęli przestępcę twierdzą, że podejrzany pomalował je na czarno. Szeryf hrabstwa York opublikował zdjęcie skonfiskowanego kontrolera na swoim Twitterze.
Pistolet nosi nazwę Zapper i było używane do grania na NES (Nintendo Entertainment System) w grę Duck Hunt, choć działał też z kilkoma innymi tytułami na tę konsolę.
Strzelanie do kaczek
Gra była bardzo popularna (była nawet jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii) w latach 80. a w Polsce również podczas postkomunistycznych przekształceń w latach 90. Polegała ona na celowaniu w ekran telewizora przypominającym pistolet kontrolerem i zestrzeliwaniu latających tam kaczek. Dobry stosunek zestrzeleń do oddanych strzałów nagradzany był większą ilością punktów.
Było to oczywiście w czasach gdy technologia nie pozwalała na śledzenie przez konsolę ruchu kontrolera w przestrzeni, jednak radzono sobie z tym na inny sposób. Pistolet zaopatrzony był w czujnik, który wykrywał czy to w co celuje jest czarne, czy białe. W momencie oddania strzału na ułamek sekundy ekran telewizora stawał się czarny a sylwetki kaczek oznaczone były na biało. W taki sposób akcesorium rejestrowało trafienia.
Źródło: engadget
Komentarze
12