Polski rząd widzi szansę w rozwoju energetyki przy współpracy z rolnikami. Chodzi o "uruchomienie potencjału biogazowego", czyli inwestycje w biogazownie. Gra idzie o miliardy złotych – chodzi o zwiększenie środków na wsparcie budowy biogazowni z 1 do 3 mld zł.
Rząd chce wydać duże pieniądze na rolnictwo. Przełoży się to na poprawę sytuacji energetycznej w naszym kraju. Chodzi o "uwolnienie potencjału biogazowego", jak twierdzi Miłosz Motyka, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Jak czytamy w serwisie farmer.pl, połączone sejmowe komisje rolnictwa oraz energii, klimatu i aktywów państwowych rozmawiały z rządem w sprawie rozwoju branży biogazowej i biometanowej w kontekście aktualizowanego Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu. Z wypowiedzi Miłosza Motyki wynika, że rząd jest świadomy potencjału, który niesie za sobą wykorzystanie biogazu i biometanu.
- Jeżeli dzisiaj mówimy o tym, że polska gospodarka potrzebuje nowych mocy wytwórczych, jednocześnie obniżając poziom emisji, to możemy to osiągnąć dzięki wykorzystaniu biogazu i biometanu – stwierdził Motyka.
Duże wzrosty w biogazie
W Krajowym Planie, który został przesłany do Komisji Europejskiej, rząd założył, że "w scenariuszu bazowym" odnotowany zostanie wzrost mocy w sektorze biogazowym z 300 do 420 MW, choć docelowo rząd liczy na większy wynik.
- Stąd decyzja resortu klimatu i Funduszu Ochrony Środowiska, by wystąpić o radykalne zwiększenie środków na ten program. Jeżeli do tej pory był to miliard złotych, to zwiększenie środków o kolejne 2 mld zł jest wzrostem gigantycznym. Jesteśmy na ostatnim etapie ustaleń co do przyznania Polsce tych środków i szczęśliwy finał przed nami – zapewnił przedstawiciel resortu klimatu i środowiska.
- Jak wynika z naszych analiz, wytwórców szczególnie zniechęca możliwość nałożenia przez URE kary z tytułu niedostarczenia 95% energii zadeklarowanej w ofercie. My ten poziom obniżamy do 65% i to jest kolejny postulat branży, jaki zrealizujemy – dodał Motyka.
Komentarze
6Ekologiczne to byłoby zaprzestać produkcji gnojowicy i przestać marnować energię oraz pola uprawne na paszę dla zwierząt.