Najnowszy twardy dysk opracowany przez firmę Toshiba można będzie stosować w wielu małych urządzeniach przenośnych, takich jak odtwarzacze Apple iPod czy Microsoft Zune.
Toshiba wprowadza do swojej oferty twardy dysk 1,8”, który ma być adresowany na rynek mainstream. Sprzęt występuje w dwóch wersjach pojemnościowych: 120 i aż 240 GB. Choć opracowanie dysku 1,8” o tak dużej pojemności można uznać za niemały sukces, Toshiba czuje na plecach oddech konkurencji, czyli firm, które oferują pamięci flash.
To już niemal tradycja – Toshiba przedstawia nowe dyski 1,8” właśnie wtedy, gdy Apple informuje o nowych odtwarzaczach iPod Classic. Nie jest to wprawdzie potwierdzona informacja, ale prawdopodobnie od dłuższego czasu Toshiba zaopatruje iPody w swoje twarde dyski. W ubiegłym roku Apple rozszerzyło pojemność iPoda Classic z 40 i 80 do 80 i 160 GB, oferując dwie wersje urządzenia – jedna była cienka i zawierała dysk 80-gigabajtowy (jeden talerz), druga zaś była większa i grubsza, wyposażona w dysk o pojemności 160 GB (ten miał dwa talerze).
Dla nowej generacji odtwarzaczy iPod czy Zune, Toshiba opracowała dyski, które na jednym talerzu mogą zmieścić od 80 do 120 GB, co w rezultacie oznacza, że całkowita pojemność może wynieść 344 Gb na cal kwadratowy – jest to największa pojemność oferowana przez tak mały dysk. Przypomnijmy, że urządzenia poprzedniej generacji oferowały 228 Gb na cal kwadratowy.
Jeśli chodzi o nowości Toshiby, dysk 120 GB (jeden talerz) ma zaledwie 5 mm grubości, podczas gdy wersja 240 GB (dwa talerze) ma 8 mm.
Niemniej jednak Apple nie chce stosować już dysku wyposażonego w dwa talerze, ponieważ koncern poinformował przecież o supercienkim iPodzie Classic. Tak więc w wyposażeniu nowego iPoda znajdziemy dysk 120 GB, który – jak słusznie twierdzi Apple – oferuje wystarczająco dużą pojemność, nawet większą niż jest to potrzebne. Poza tym, w odtwarzaczach muzycznych coraz rzadziej stosowane są twarde dyski – producenci doceniają obecnie pamięci flash.
Dlatego tylko przenośne odtwarzacze wideo wykorzystują zwłaszcza twarde dyski. Urządzenia te muszą bowiem oferować dużo miejsce na filmy, a nie mogą też kosztować majątku, stąd też instaluje się w nich tańsze od modułów SSD tradycyjne twardziele. Dla przykładu, dysk SSD Samsunga, który oferuje 240 GB miejsca na dane, kosztuje co najmniej 5 razy tyle co dysk 250 GB 1,8” Toshiby.
Tak czy inaczej twarde dyski odchodzą powoli do lamusa, głównie jeśli chodzi o rynek urządzeń przenośnych. W 2010 r. nawet iPody Classic powinny wykorzystywać pamięci flash – możliwe, że na 10 urodziny iPodów na rynek trafią właśnie modele z tego typu magazynem danych.
Źródło: TG Daily.com
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!