Pierwsze recenzje wyraźnie wskazują na to, że gra Styx: Shards of Darkness jest pod każdym względem lepsza od swojej poprzedniczki.
Dziś w sklepach wylądowała druga część przygód skrytobójcy o goblińskim rodowodzie – Styx: Shards of Darkness. Pierwsze oceny jasno wskazują, że jest lepiej niż poprzednio, a już wtedy było naprawdę dobrze.
Styx: Shards of Darkness to druga część przygód tytułowego goblina, który tym razem próbuje dowiedzieć się, co potajemnie knują elfy i krasnoludy. Aby to odkryć, będzie musiał zlikwidować po drodze wielu wrogów, oczywiście – po kryjomu. Na poznanie historii przeznaczyć trzeba co najmniej 15 godzin, a czas spędzony na zabawie na pewno się u wielu z was wydłuży, dzięki wprowadzonemu trybowi kooperacji.
Dziś gra Styx: Shards of Darkness zadebiutowała na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Wzięliśmy już ten tytuł na warsztat i stwierdzamy, że poprawiło się praktycznie wszystko, na co można było narzekać w poprzedniej odsłonie, czyli Master of Shadows.
„Małego zielonego złodzieja w jego nowej odsłonie da się pokochać. Zwłaszcza, jeśli najlepiej czujemy się pod osłoną mroku, a przyprawione cynizmem fantasy zawsze spotyka się z szelmowskim uśmieszkiem na naszej twarzy” – podsumowuje Jakub, który dał grze 4,5 gwiazdki na 5.
Recenzenci ogólnie oceniają grę całkiem pozytywnie. Przeważają „ósemki”, a czasem trafiają się „siódemki”. Krytycy chwalą ekipę Cyanide Studio za poczynione zmiany i uznają najczęściej Styx: Shards of Darkness za bardzo dobrą skradankę.
Najpoważniejsze zarzuty zaś dotyczą braku rewolucji w rozgrywce, zbyt mocnej inspiracji innymi grami z tego gatunku oraz sporadycznymi błędami graficznymi i technicznymi.
Shards of Darkness jest zatem grą dla was tylko, jeżeli lubicie klasyczne podejście do zabawy. Wspomniany brak rewolucji nowy Styx nadrabia bowiem świetną opowieścią z rewelacyjnym protagonistą, fantastycznym klimatem i ciekawymi lokacjami.
Na koniec przypomnijmy sobie premierowy zwiastun opublikowany przed kilkoma dniami:
Źródło: Metacritic
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!