Sony ma nadzieję, że trafi tym produktem do biznesmenów i pracowników. Ale czy przy takiej cenie jest to w ogóle możliwe?
Spór o to, czy e-papier (lub jakakolwiek inna technologia) sprawi, że zwykły papier stanie się w biurach zbędny trwa i końca nie widać. Wysoce prawdopodobne jest jednak, że kartek będzie coraz mniej. Jednym ze sposobów na to uraczyć zamierza Japończyków firma Sony, wprowadzając na tamtejszy rynek swój najnowszy e-papierowy tablet, DPT-RP1.
Tablet, który służyć ma robieniu notatek, na przykład podczas konferencji lub burzy mózgów, jest całkiem spory (ma ekran o przekątnej 13,3 cala) i oddaje w ręce użytkowników obszar roboczy o rozdzielczości 1650 x 2200 pikseli. Jest to panel, który w połączeniu z cyfrowym piórkiem ma sprawiać wrażenie pisania po papierze (tyle tylko że łatwiej się wszelkie zapiski gumuje). Grubość urządzenia jest zaś przez Sony porównywana do stosu 30 kartek.
Firma Sony twierdzi, że DPT-RP1 to sprzęt do firmy, kancelarii prawniczej lub na uniwersytety, chcące zmniejszyć zużycie papieru. I to faktycznie mogłoby się udać, gdyby nie jeden „maleńki” szczegół, którym jest cena. Producent życzy sobie bowiem za to cudeńko aż 80 tysięcy jenów, a więc prawie 3 tysiące złotych. Jakkolwiek przyjemnie by się na takim urządzeniu pisało, to chyba jest to jednak spora przesada. Jak uważacie?
Źródło: The Verge
Komentarze
6One dodatkowo oferują wyświetlacz kolorowy, aparat foto itp.
Wniosek? Gdyby pomysł Sony kosztował w okolicach 20k jenów to byłby to całkiem ciekawy produkt,lecz w cenie 80k jenów jest po prostu nie opłacalnym gadżetem.
Zaczynam podejrzewać że osoby odpowiedzialne z planowanie cen produktów w SONY maja zadanie "jak najszybciej utopić firmę".