Pod koniec tego roku każdy z nas będzie mógł poczuć się jak kapitan statku kosmicznego.
Dobrze oceniania, bo i piekielnie wciągająca gra Elite: Dangerous na rynku jest już dostępna od wielu miesięcy. Twórcy życzą sobie za nią aż 40 dolarów, ale w zamian obiecują wieloletnie wsparcie i wprowadzanie dodatkowych opcji. Od dnia premiery doczekaliśmy się już z tego tytułu rozbudowanego trybu kooperacji, nowych statków, minerałów i stref oraz garści dodatkowych misji. Już niedługo natomiast będziemy mogli zanurzyć się w tym wirtualnym kosmosie tak bardzo, jak tylko jest to możliwe w przypadku gry.
Odpowiedzialne za Elite: Dangerous studio Frontier Developments stwierdziło, że jej dzieło jest wręcz stworzone do rzeczywistości wirtualnej. Dlatego też ogłosiło wsparcie dla technologii SteamVR. Aktualizacja dostępna będzie pod koniec tego roku – zupełnie za darmo. Dzięki niej gracze będą mogli oddawać się zabawie w goglach HTC Vive, czując się tak, jakby stali się częścią tego ogromnego uniwersum. Brzmi jak niezła frajda, prawda?
„Jesteśmy podekscytowani, mogąc ogłosić wsparcie SteamVR, jako następny etap rozwoju Elite: Dangerous. W grudniu 2013 byliśmy jedną z pierwszych firm, wspierających systemy wirtualnej rzeczywistości w grze AAA. Chociaż już samo odkrywanie kosmosu, handel i walka w układzie odzwierciedlonej w skali 1:1 Drogi Mlecznej są jak wirtualna rzeczywistość, nieporównywalna z niczym innym. Ścisłe współpracowaliśmy z Valve, aby udostępnić Elite: Dangerous na HTC Vive i jesteśmy bardzo zadowoleni z jakości, jaką udało się nam osiągnąć” – mówi Jonny Watts, dyrektor kreatywny Frontier Developments.
Aby świętować to ogłoszenie do 28 września wszyscy chętni mogą nabyć Elite: Dangerous z 40-procentowym rabatem na Steamie, czyli za 22,49 euro.
Przypomnijmy też, że już na początku przyszłego miesiąca odbędzie się premiera gry Elite: Dangerous na Xbox One.
Źródło: Frontier Developments, Valve
Komentarze
1