W piątek i sobotę odbyły się półfinały Mistrzostw Polski w CS:GO. Sprawdźcie kto awansował do niedzielnego finału.
Do półfinałów zakwalifikowały się drużyny:
- AGO Gaming
- Team Kinguin
- PRIDE
- ex-Pompa Team Black
W piątek miał miejsce pierwszy półfinał w CS:GO, w którym zmierzyły się zespoły AGO Gaming i ex-Pompa Team Black. Faworytem był zespół AGO Gaming, który przez eliminacje przeszedł jak burza, bez żadnej porażki.
Pierwsza runda rozegrana została na mapie Train, którą wybrało AGO. Już od pistoletówki AGO zaczęło wypracowywać sobie przewagę. Pomimo, że w pewnym momencie zawodnicy Pompa Team zdołali odrobić straty, to jednak Dominik “GruBy” Świderski i jego zespół zadali kolejny mocny cios, po którym Pompa Team się już nie podniosła. Do przerwy AGO prowadziło 10:5.
Druga połowa to już totalna dominacja AGO, które pozwoliło ugrać byłym zawodnikom Pompa Team Black, zaledwie jedną rundę. Końcowy wynik to 16:5.
Druga mapa - Mirage, która została wybrana przez drużynę Pompa Team, nie zmieniła obrazu gry. “Furlan” i jego koledzy poszli za ciosem i do przerwy prowadzili już 12:3. Po takim knockdownie, PT już nie miało siły się podnieść i ostatecznie ulegli 16:3.
AGO Gaming potwierdzili tym samym swoją świetną formę z eliminacji, przedłużając swoją serię bez porażek do 15 spotkań.
W sobotę odbył się drugi półfinał w którym na przeciwko siebie stanęły zespoły Team Kinguin i PRIDE. Obie drużyny są w przebudowie, więc ciężko było wskazać faworyta.
Co ciekawe w zespole PRIDE jako gość wystąpił Paweł “innocent” Mocek, który na co dzień jest zawodnikiem PENTA Sports.
Jako pierwszy mapę wybierał zespół Kinguin, a ich wybór padł na Cobblestone. Wybór okazał się szczęśliwy dla przeciwników, gdyż od początku prezentowali się bardzo dobrze na tle przeciętnie grających w tym momencie TK. Do przerwy PRIDE prowadzili 10:5.
Kiedy wydawało się, że runda zakończy się zdecydowanym zwycięstwem “Minisa” i spółki, to niespodziewanie Team Kinguin przejął inicjatywę i doprowadził do wyniku 14:12. Wtedy jednak przebudzili się zawodnicy PRIDE i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie wygrali na Cobblestonie 16:14.
Druga mapa to Cache. Tym razem to Team Kinguin od początku narzucił wysokie tempo i błyskawicznie stłamsił przeciwnika. Do przerwy TK prowadzili 12:3. Kiedy PRIDE nie miało już nic do stracenia, to właśnie wtedy zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Udało im się doprowadzić do wyniku 15:12. Wtedy jednak Kingiuni postawili kropkę nad i, a nas czekała dogrywka.
Trzecia mapa to Nuke. Drużyna Kinguin postanowiła pójść za ciosem i od początku nie dawała przeciwnikom chwili wytchnienia. Do przerwy prowadzili 11:4 i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostateczny wynik to 16:5 dla obrońców tytułu Mistrza Polski.
W niedzielę w wielkim finale zobaczymy drużyny AGO Gaming i Team Kinguin. Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 10.15. Streaming z finałowej rozgrywki możecie zobaczyć na naszej stronie głównej. Spotkanie jak zwykle skomentują dla was Maciej „Morgen” Żuchowski i Kuba „KubiK” Kubiak.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!