Portale społecznościowe wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością. Nic więc dziwnego, że gry na nich oparte biją kolejne rekordy.
Warto przeczytać: | |
Poczynając od OGame, Plemion czy Traviana - przeglądarkowe produkcje przyciągają uwagę milionów. Jednak po jakimś czasie ciśnienie opada, serwery pustoszeją, a znudzeni użytkownicy rozglądają się za czymś nowym. W ten sposób otrzymujemy kolejne pomysły, a wraz z nimi sposoby na stracenie ogromu wolnego czasu.
Praktycznie nie można w dobie dzisiejszych mediów równocześnie orientować się, co dzieje się w świecie i nie być świadomym o istnieniu Facebooka. Czemu więc nie połączyć jego popularności z niskobudżetowymi, ale niezwykle popularnymi grami? Firma Zynga od dłuższego czasu wykorzystuje profity takiej współpracy.
Zapewne wszyscy użytkownicy portalu Zuckerberga (jak i spora część "niezrzeszonych") słyszeli o niezwykle popularnym Farmville, nawet twórcy serialu animowanego South Park w jednym ze swoich odcinków poświęcili mu sporo uwagi. Obok FrontVille i Texas Hold'em Poker, opieka nad własną farmą stanowiła jedną z najczęściej wybieranych rozrywek na Facebooku. Żeby jednak przyciągnąć uwagę nowych graczy, jak i przedstawić nowe realia tym już znającym serię i podstawy rozgrywki, Zynga poszła krok dalej.
CityVille to jeden z wielu klonów stareńkiego PeCetowego SimCity. Na początku kierujemy małą mieściną, by później zmienić ją w metropolię. Stawiamy nowe budynki, drogi i infrastruktury. Oczywiście duży nacisk jest położony na społeczność, więc współgracze w dużej mierze przyczyniają się do wypełniania naszych zadań i polepszania standardów miasta. Tradycyjnie już postępy uczynimy szybciej, jeśli za realną gotówkę wykupimy odrobinę waluty w świecie gry.
To właśnie ostatnia z wymienionych, Cityville, króluje obecnie na liście top 5 (z której 4 gry sygnowane są przez Zyngę). Wczoraj produkcja ta przekroczyła magiczną barierę 100 milionów aktywnych użytkowników w miesiącu. Przypomnijmy, że od premiery nie minęło nawet pięćdziesiąt dni. Jednak lawinowe tempo wzrostu graczy powoli opada, więc nie wiadomo jak wysoko ustawiona zostanie poprzeczka. Na pewno jednak przedłuży i tak niezłą żywotność Facebooka.
Źródło: gamesindustry.biz
Komentarze
17I chyba wolę pierwowzór niż flashową giercę ^^
A mówią że WoW uzależnia ku.wa!