Być może w kontekście gry, która opowiada losy świata po wojnie na bomby atomowe stwierdzenie "niewypał" jest trochę nie na miejscu, ale wiele wskazuje na to, że firma Interplay po raz kolejny w swojej historii nie jest w stanie okiełznać nawet nie tyle postapokaliptycznego świata, co własnego budżetu.
Interplay, wielka marka sprzed lat, na swoim koncie wedle zachodnich mediów posiada w chwili obecnej niezbyt imponującą kwotę 3000 dolarów. W tej sytuacji w niezbyt kolorowym świetle rysuje się przyszłość marki Fallout Online czyli szumnie zapowiadanej gry MMO, do której zresztą Interplay formalnie wciąż nie posiada praw - cały czas walczy ze studiem Bethesda Softworks w sądzie.
Przyszłość marki Interplay stoi pod wielkim znakiem zapytania - nie po raz pierwszy zresztą w historii. Już od 2004 roku niebezpiecznie balansuje na krawędzi bankructwa.
Byłoby to zapewne wielkim pożytkiem dla branżowych konkurentów. Wraz z upadkiem firmy prawdopodobnie zlicytowane zostałyby takie marki jak Stonekeep czy Descent. W przeszłości to właśnie Interplay stał również za siłą takich marek jak Baldur's Gate czy Planescape: Torment.
Więcej ze strefy gier:
- CoD: Modern Warfare 3 - zwiastun i III WŚ
- Spore wymagania ArmA III, nie dla XP
- Modern Warfare 3 vs Battlefield 3 - porównanie grafiki
- Ezio trafi do Konstantynopola
Źródło: Develop Online
Komentarze
21Bethesda zapłaciła za markę Fallout upadającemu Interplay'owi i przynajmniej miała pomysł co z tym zrobić dalej. Nie zmienia to jednak faktu że w moich oczach Fallout 3, czy F: NV nie były tak klimatyczne jak Fallout 2.
Często jest tak, że legendy powinny zostać w przeszłości.
Lepiej odpalić sobie po raz N-ty F2:)
Ech, sprawiedliwość