FBI zaskoczyło mieszkańców Bostonu akcją z udziałem groźnej jednostki specjalnej. Helikoptery i pojazdy opancerzone zostały wykorzystane do ujęcia przestępcy, który przesadził ze swoją internetową popularnością.
W tym tygodniu FBI wykorzystało wozy opancerzone w celu aresztowania internauty. Ten "niezwykle groźny" przestępca upubliczniał informacje wywiadowcze. Dał się jednak namierzyć zbyt wylewnie korzystając z platformy Steam oraz Instagrama.
Internauta zatrzymany przez FBI
Jack Douglas Teixeira przesadził ze swoją internetową popularnością. Pod pseudonimem „OG” zaczął on publikować na Discordzie poufne informacje wywiadowcze.
Jak podaje The New York Times w przedstawionych przez niego dokumentach można było znaleźć sporo informacji o sytuacji na Ukrainie. Były to dane o warunkach na polu bitwy, mapy uderzeń rakietowych etc. Szczególnie kłopotliwe dla USA mogą być też informacje o standardzie szpiegowania swoich sojuszników.
Teixeira miał do nich dostęp jako żołnierz Gwardii Narodowej Massachusetts Air. Jeden z wielu, ale tylko on postanowił oczarować swoimi rewelacjami niewielką publiczność zamkniętej grupy na Discordzie. Niestety, wirtualni znajomi okazali się niedyskretni. Dokumenty zostały przez nich przesłane na inne platformy społecznościowe i tam zwróciły uwagę mediów oraz FBI.
Jak FBI namierzyło internautę?
Przełomem w dochodzeniu okazała się profil internauty na platformie Steam. Zainteresowani jego publikacjami dziennikarze The New York Times dotarli do niego z serwisu Discord. W tym momencie powiązanie niedyskrecji z nazwiskiem Jacka Douglasa Teixeiry okazało się banalne.
Adres odpowiedniego profilu na Instagramie podał on w opisie konta na Steam. Zgromadzone tam zdjęcia wystarczyły, żeby wytoczyć mu poważne oskarżenie. Wśród publikowanych przez niego zdjęć znalazły się bowiem takie, na których widoczny jest ten sam charakterystyczny blat, na tle którego prezentował też tajne dokumenty.
W ten sposób Teixeira został zatrzymany pod zarzutem
domniemanego nieupoważnionego usuwania, przechowywania i przekazywania niejawnych informacji związanych z obroną narodową
- prokurator generalny Merrick Garland.
Oznacza to, że śledzenie wirtualnego życia może wystarczyć do udowodnienia poważnego przestępstwa. Żołnierz stanie przed sądem już 19 kwietnia i grozi mu kara do 15 lat więzienia.
The NY Times, Twitter
Komentarze
23"w przedstawionych przez niego dokumentach można było znaleźć można było sporo"
Zawiecha podczas przyjmowania kolejnej dawki.
"Teixeira miał on do nich dostęp"
Oszołomiony umysł.
"że na śledzenie jego wirtualnego życia pozwoliło na poważne oskarżenie"
Acha.
Rukowska powinna dostać podwyżkę. Nikt nie popełnia takiej ilości błędów co artykuł. Trzeba to wynagradzać.
A gdzie na przykład informacja o tym że w dokumentach wymieniono jednostki sił specjalnych NATO operujące NA terytorium Ukrainy? Jednostki pochodziły z GB, Łotwy i USA.