Unia Europejska przygotowuje formalną skargę przeciwko Android Google
W Brukseli w sprawie oprogramowania Android rozpętała się burza. UE nie jest zadowolona z dominującej pozycji systemu Google.
Zbyt duże wpływy Androida na rynku urządzeń mobilnych nie podobają się Unii Europejskiej. Komisarze z Brukseli chcą złożyć antymonopolową skargę na Google.
Android Google wydaje się być najmniej kontrowersyjnym systemem operacyjnym na świecie. Tymczasem w Brukseli w sprawie oprogramowania rozpętała się burza. Według doniesień Bloomberga, Unia Europejska nie jest zadowolona z dominującej pozycji systemu Google. W tej sprawie ma zostać złożona skarga antymonopolowa.
W antymonopolowych działaniach Unię Europejską mają wspierać konkurencji Giganta z Mountain View. Według informacji pochodzących z anonimowych źródeł, działające na europejskich rynkach firmy zajmujące się oprogramowaniem mobilnym zostały poproszone o usunięcie klauzul poufności, przedłożonych urzędnikom UE, tak aby po przedstawieniu zarzutów Google'owi, mozna było przedstawić jego przedstawicielom jawne wersje.
Według Bloomberga wprowadzenie tego scenariusza w życie mogłoby oznaczać powtórkę z zeszłorocznych postępowań przeciwko dużym firmom. Wtedy Google otrzymał podobną skargę, zaledwie tydzień po tym, kiedy do jego konkurencji spłynęły wnioski o odtajnienie dokumentów. Prace unijnych komisarzy dotyczą nie tylko Androida. Pod lupą znalazły się także serwisy reklamowe przedsiębiorstwa, oraz rozliczenia podatkowe.
Według Bloomberga, Google jest celem numer jeden dla Margrethe Vestager, komisarz ds. konkurencji w Komisji Europejskiej. W podobnych postępowaniach przedstawiciele UE zmusili Microsoft i Intel do wypłaty miliardów euro kar.
Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Warto także pamiętać, że kroki podjęte za plecami Google jeszcze o niczym nie świadczą. Odtajnianie firmowej dokumentacji następowało także w sprawach, które nie kończyły się wystosowaniem formalnych skarg. Redakcji nie udało się uzyskać komentarzy Ala Verneya, belgijskiego rzecznika Google, ani Ricardo Cardoso, rzecznika Komisji Europejskiej. Obaj odmówili komentarza.
Źródło: Bloomberg
Komentarze
33To tak jakby pozwać BMW, że ich auta są za dobre i ich rynek wzrasta, szkoda słów...
Aż strach kiedy wytoczą proces przeciw ubuntu
Mówcie co chcecie na urzędników UE ale nieważne jak by sie opierdzielali na wypłatę pensji trzeba zarobić. Nie ważne jak ale trzeba. No w sumie to trudno nazwać pensją, raczej bezzwrotną zapomogą na niewiadomy cel.
mnie dziwi że komisarze UE nie wystosowali oskarżenia w kierunku Microsoftu za wpychanie ludziom na siłę win10. karą powinien być zakaz niezależnej sprzedaży samego systemu w tej wersji, oraz urządzeń w których ten system jest pre-instalowany jako jedyny.