Tegoroczne targi CES już za nami, ale to nie koniec fotograficznych premier w pierwszej połowie roku. W lutym czeka nas fotograficzne CP+ w Japonii.
Na targach CES 2014 zaprezentowali się prawie wszyscy wielcy świata fotografii. Prawie, bo zabrakło wśród nich Olympusa. CES to jednak nie typowo fotograficzna impreza, premiery aparatów nie obejmowały wszystkich segmentów i koncentrowały się przede wszystkim na kompaktach i bezlusterkowcach. Jedynie Nikon pokazał lustrzankę D3300 i zapowiedź profesjonalnego D4s. Możemy być jednak pewni, że najbliższe miesiące przyniosą nam wiele kolejnych ciekawych premier ze świata fotografii cyfrowej. Przyjrzyjmy się o czym plotkują ostatnio miłośnicy fotografii.
Zaczniemy od następcy Canona Powershot SX50 HS, czyli zaawansowanego ultrazoomu. Po tym jak Kodak pokazał 65x model AZ651 można spodziewać się, że Canon zechce odzyskać prymat pod tym względem. Aparat Canon Powershot SX60 HS zobaczymy wiosną tego roku. Pojawiają się plotki, że będzie to nie 60x, ale nawet 80x ultrazoom. Cóż, oprócz zapowiadania coraz bardziej wyszukanego zakresu ogniskowych, liczymy, że Canon popracuje nad korpusem tak by pasował do flagowego modelu.
Drugi z aparatów, o których pojawiły się plotki to Canon Powershot G1X Mark II. To drugie wcielenie kompaktu, który zaliczamy do podobnej kategorii co Sony Cyber-shot RX100. Spodziewana specyfikacja to 20,2 Mpix sensor CMOS o rozmiarze 1,5". Towarzyszyć jemu będzie obiektyw 24-120 mm f/2,8-5,8 i 3" ekran optyczny. Najciekawsza jest jednak informacja o nowym wizjerze optycznym. W serii G zawsze był to tunel optyczny jednak niezbyt praktyczny. Liczymy też, że Mark II pokaże lepszą wydajność niż poprzednik.
Canon Powershot G1X miał być gwiazdą, niestety nie wszystko poszło jak planowano. Czy Mark II poradzi sobie z presją?
Miłośnicy Canona od dawna czekają na następcę modelu EOS 7D, czyli flagowej lustrzanki APS-C. Canon EOS 7D Mark II może, choć nie musi, zostać zaprezentowany w trakcie targów CP+ 2014. Aparat zostałby wyposażony w solidny korpus rodem z serii EOS 1 i wszelkie nowinki, które pojawiły się na rynku od czasu premiery modelu 7D. Prawdopodobnie tylko tak Canon będzie mógł przekonać do zakupu tego dość drogiego jak na klasę APS-C aparatu. Pojawiły się również głosy, że zamiast 7D zobaczymy nową klasę aparatów z matrycami APS-C (o nazwie Canon EOS-A1). Do tej bogatej listy można dołożyć potencjalne premiery aparatów z dolnej półki. Szkoda tylko, że prawdopodobnie będą to raczej odświeżone już obecne modele.
Tak wygląda obecny model Canon 7D
Fujifilm jeszcze przed startem CP+, prawdopodobnie w ostatnich dniach stycznia zaprezentuje uszczelniany bezlusterkowiec Fujifilm X-T1 z sensorem X-Trans CMOS II 16 Mpix. Wedle zapowiedzi ma to być aparat z najszybszym AF w portfolio tej firmy (tryb seryjny 8 kl/s ze śledzeniem AF) i najlepszym na rynku wizjerem elektronicznym, a także wsparciem dla kart pamięci SD UHS-II. Wzornictwo będzie prawdopodobnie oldskulowe, ale nadal nie wiadomo dokładnie jakie. Wśród obecnych konstrukcji podobnym aparatem jest prawdopodobnie Olympus OM-D E-M1, z którym ma konkurować produkt Fuji. Podobnie wygląda również Nikon Df, ale w tym przypadku mamy do czynienia z pełnowartościową lustrzanką.
Na razie możemy jedynie wyobrażać sobie jak wyglądałby Fujifilm X-T1
Nikon wzbogaci swoje portfolio kompaktów o różnego typu modele Nikon COOLPIX P600, P340, AW120, S9600, S9700. Źródłem tych informacji jest Indonezyjska Agencja Komunikacyjna.
Na CP+ pojawi się prawdopodobnie również oficjalnie Nikon D4s. Aparat ma mieć 16 Mpix sensor, procesor EXPEED 4, poprawiony tryb seryjny, układ AF, lepsze zachowanie na wyższym ISO, poprawione funkcje wideo. Aparat zachowa kompatybilność z kartami CF i XQD tak jak w Nikon D4.
Nikon D4s. Aparat już pewny, tylko jeszcze data premiery niekoniecznie ostateczna.
Tajemnicze są plany Samsunga. Ujawniona niedawno w sieci mapka rozwojowa, sugeruje, że na flagowy model jeszcze poczekamy, za to w tym roku można spodziewać się kolejnego bezlusterkowca z niższej półki. Być może będzie to model NX3000.
I w końcu Olympus. Ten najpewniej pokaże na targach CP+ następcę modelu OM-D E-M5. Bezlusterkowiec oznaczony symbolem E-M10 będzie mógł pochwalić się trzyosiową wbudowaną w korpus stabilizacją obrazu i modułem Wi-Fi. Procesor obrazu zapożyczono z topowego OM-D E-M1, a matryca systemu 4/3 będzie taka sama jak w poprzedniku.
Na slajdach można dostrzec niezwykłe informacje
Wśród plotek związanych z targami CP+ 2014 przewijają się również informacje o następcy Sony NEX-7, który zgodnie z obecnym nazewnictwem otrzyma oznaczenie A7000. Sony ma pokazać również następcę aparatu SLT A77. Oznaczona jako A79 cyfrówka wyposażona zostanie w wyższej rozdzielczości sensor 32 Mpix i nowy układ AF.
W tym roku możemy spodziewać się również nacisku na technologię wideo 4K w aparatach - odpowiednie modele z serii Lumix G szykuje między innymi Panasonic. Pojawią się prawdopodobnie również kolejne kompakty z dużymi sensorami.
Źródło: Photo Rumors, endgadget, sonyalpharumors
Komentarze
4Jak tylko coś takiego będzie standardowo dostępne to zmienię swojego starego Canona na cokolwiek innego.