W Korei Południowej premiera Galaxy Note 7 jest naprawdę gorąca. Czy podobnie będzie u nas?
Galaxy S7 oraz Galaxy S7 Edge pozwoliły wygenerować firmie Samsung rekordowe od 2 lat zyski. Nadzieją na kolejne sukcesy jest z pewnością także Galaxy Note 7 i już pojawiają się pierwsze sygnały sugerujące, że również w tym przypadku koreański producent się nie rozczaruje.
Trudno zarzucać coś Galaxy Note 7 pod kątem jakości wykonania czy specyfikacji. Oczywiście dokładnych testów jeszcze nie było, ale dłuższe chwile ze smartfonem już za nami. Pierwsi klienci mają sposobność do składania zamówień wstępnych i czynią to nader chętnie.
Nie ma nic zaskakującego w tym, iż przedsprzedaż Galaxy Note 7 ruszyła w pierwszej kolejności na rynku koreańskim. Ciekawsze jest to, iż wystarczyły dwa dni, aby złożone zostały zamówienia w liczbie przekraczającej 200 tysięcy egzemplarzy. To rekord nie tylko dla serii Galaxy Note, ale całej linii Galaxy. Tak dużym wzięciem nie cieszył się w Korei Południowej w pierwszych dniach nawet Galaxy S7.
Zobaczymy czy podobnie będzie w Europie. Warto pamiętać, że poprzednik (Galaxy Note 5) oficjalnie na nasz kontynent nie trafił. Myślicie, że klienci się już od serii Galaxy Note odwrócili czy może przeciwnie, są bardziej „wygłodniali”?
Źródło: phonearena, androidauthority
Komentarze
6gdzie tu logika aby wydać na nota 7 4 tysiące..........
Po paru miesiącach cenny lecą na łeb i szyję........