Urządzenie mogłoby spotkać się z krytyką, a na to w dobie kryzysu producent nie może pozwolić.
Chociaż smartfony firmy Samsung sprzedają się ostatnio nieco słabiej to nowy flagowiec koreańskiego producenta i tak jest wyczekiwany bardzo gorączkowo. Temat Galaxy S6 powraca po raz kolejny i tym razem mowa już o naprawdę istotnej kwestii.
Poprzednicy wspomnianego modelu, jak i przedstawiciele linii Galaxy Note, oferowani byli w dwóch wersjach różniących się procesorami. Producent stawiał na układy Qualcomm Snapdragon oraz autorskie Samsung Exynos. Tym razem może jednak z tych pierwszych zrezygnować.
Jeśli mowa o Galaxy S6 to spodziewać należałoby się procesora Snapdragon 810. Ten pojawił się już chociażby w LG G Flex 2, ale z raportów Bloomberg wynika, że Samsung nie zdecyduje się na takowy krok. Przyczyny? Głównie są to podobno przywoływane już jakiś czas temu problemy z temperaturą, przez które urządzenie mogłoby spotkać się z krytyką, a na to w dobie kryzysu producent nie może pozwolić.
Poza tym producent w większym stopniu postawić chce na swoje produkty, a więc w tym przypadku na układ Exynos 7. Również tutaj mowa o ośmiordzeniowym układzie, który oferuje architekturę big.LITTLE i cztery rdzenie Cortex-A57 oraz cztery kolejne Cortex-A53.
Warto dodać, że dosłownie przed chwilą w sieci pojawiły się doniesienia mówiące o dacie oficjalnej prezentacji urządzenia. Ma mieć ona miejsce 2 marca i jeśli producent potwierdzi to wysyłką zaproszeń to z pewnością Was poinformujemy.
Źródło: gsmarena, tbreak
Komentarze
22Jakby je zamontowali to mogliby sie pochwalić, że mają pierwszy na świecie telefon chłodzony aktywnie (Reklama pod tytułem: potężny, superwydajny procesor wymagający wentylatora do schłodzenia).
Dodatkowa korzyść to np. możliwość wykorzystania smartfona jako mini suszarki do włosów - zimą podczas wizyty na basenie jak znalazł.