Ciekawy projekt znanego producenta nawigacji.
Firma Garmin znana jest przede wszystkim z akcesoriów samochodowych, takich jak nawigacje czy kamery. Podczas targów Consumer Electronic Show 2014 producent ten zaprezentował jednak zupełnie inne urządzenie. Vivofit to lekka opaska fitness, która przypomina użytkownikowi o jego celach i śledzi jego postępy. Na zaokrąglonym ekranie wyświetlane są takie informacje jak pokonany w danym dniu dystans, liczba spalonych kalorii i progres w dążeniu do wyznaczonego sobie celu.
Opaska Garmin vivofit jest wodoodporna – można ją zanurzyć na głębokość do 50 metrów – a także kompatybilna z czujnikami tętna ANT+. Jest zasilana bateryjnie – jeden zestaw gwarantować ma ponad 12 miesięcy nieprzerwanej pracy. Warto w tym miejscu dodać, że urządzenie śledzi nasze postępy non-stop – przez 24 godziny każdego dnia. Nawet gdy śpimy – i włączymy tryb snu – vivofit monitoruje jakość wypoczynku.
Użytkownik może też przekazać wyznaczenie celu systemowi opaski. Wówczas na podstawie aktualnego poziomu aktywności vivofit sam stwierdza na co może być nas stać. Wraz z osiąganiem kolejnych celów urządzenie nakierować ma użytkownika na zdrowszy tryb życia – no, przynajmniej w teorii.
„Garmin vívofit to opaska fitness, która podąża za rytmem życia każdego, kto dba o formę" – mówi Jakub Szałamacha, Marketing Manager Garmin Polska. „Vívofit daje użytkownikowi możliwość stawiania przed sobą nowych wyzwań każdego dnia oraz monitorowania jakości snu, a przy tym nie wymaga ładowania co kilka dni.”
Opaska Garmin vivofit dostępna ma być na rynku jeszcze w tym kwartale. Sugerowana cena detaliczna wyniesie natomiast 149 euro (z czujnikiem tętna w zestawie) lub 119 euro (bez).
Źródło: Garmin
Komentarze
39Jakość mojego życia, to może poprawić np. czyszczenie zatok czołowych, lub jakościowy skok w przychodach, a nie jakiś gadżet.
Niech nawet zarabia tam kokosy. Tu chodzi o coś wiecej.
On nawet NIE STAŁ obok cechy jaką jest skromność oraz odrobina samokrytyki . Jest to chyba najgorszy możliwy typ człowieka
Który mimo ,ze jest z tej samej gliny ulepiony to jego sztucznie rozdmuchane ego i zbyt wysokie mniemanie pozwala myśleć o sobie w kategoriach nadczłowieka.
W tym konkretnym wypadku "NadPolaka" - pomimo ,ze za przeproszeniem ,srał do tej samej ziemi, teraz uważa się za lepszego od ludzi ,którymi się kiedyś otaczał - jezeli faktycznie sobie wyemigrował a taki wydźwięk ma jego post
Co bardziej przerażające , on nawet pewnie NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY ze swojego umysłowego ograniczenia .
Słoma z butów wręcz się wylewa z jego postu .A to tylko kilka zdań ...