Gogle Apple Vision Pro robią furorę. Polacy muszą jeszcze poczekać
Gogle Apple Vision Pro trafiły do sprzedaży, a w sieci pojawiają się pierwsze recenzje sprzętu. Urządzenie jak na razie jest dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie okazało się hitem. Zainteresowani z Polski będą musieli jeszcze poczekać... lub kupić sprzęt z drugiej ręki.
Gogle Apple Vision Pro zostały zapowiedziane w czerwcu ubiegłego roku, jednak na ich dostępność musieliśmy poczekać aż do teraz. Sprzęt jak na razie jest dostępny w Stanach Zjednoczonych.
Co prawda opinie recenzentów dalekie od pozytywnych, ale gadżet i tak wywołał spore zainteresowanie użytkowników. W sieci znajdziemy zatrzęsienie filmików i zdjęć z prezentacji gogli Apple - można je wykorzystać na setki sposobów, a kolejne materiały tylko podkreślają pomysłowość użytkowników.
Kiedy google Apple Vision Pro trafią do Polski?
Gogle Apple Vision Pro jak na razie są dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych, a za najbardziej podstawową konfigurację trzeba zapłacić 3499 dolarów (co w przeliczeniu daje jakieś 14 tys. złotych). Mimo wysokiej ceny, chętnych nie brakuje. Sprzęt sprzedaje się jak świeże bułeczki.
Nic więc dziwnego, że gadżetem są zainteresowani także fani Apple z innych krajów. Tutaj niestety nie mamy dobrych wieści – gogle Apple Vision Pro w Europie pojawią się dopiero w połowie roku. Najpewniej w tym samym terminie będą one dostępne w naszym kraju.
Obecnie jedyną opcją na zakup gogli jest wycieczka do Stanów Zjednoczonych… lub zakup sprzętu z drugiej ręki. W serwisie aukcyjnym Allegro pojawiły się oferty sprzedaży gogli, ale ceny wahają się od 24 tys. do nawet 35 tys. złotych. Mówimy o sporej dopłacie względem spodziewanej ceny w Polsce (nawet jeśli mielibyśmy doliczyć VAT, spodziewamy się ceny w okolicach 17-18 tys. złotych).
Źródło: Apple, Allegro
Komentarze
10Serio? Ktoś tu niedawno popełnił artykuł, że są takie słabe, ze recenzenci tak narzekali. A teraz co?
Bo wiemy, że wadą jest kabel, którego Quest-y nie mają.
Można zauważyć, że na tym promocyjnym filmiku ukrywają go jak mogą, czasami jest widoczny a czasami nie,
Znaczy kabel od googli jest amejzing.
Aha, ten promocyjny filmik ma pona 9 tys. (DZIEWIĘĆ TYSIĘCY) łapek w dół. Co prawda 5 razy więcej jest łapek w górę, ale widać że nie jest to takie super. I nie jest "robienie furory".
??
To coś? S.J. w grobie się przewraca - obleśny wstyd a nie wizjonerski designe.