Google wykorzystuje Igrzyska w Soczi, by walczyć o prawa homoseksualistów
Nietypowe logo Google.
Rzadko poruszamy na Benchmarku tematy polityczne i im pokrewne, jednak w tym przypadku nie mogliśmy odpuścić. Dzisiaj logo Google zostało bowiem zastąpione przez nawiązującą do rozpoczynających się właśnie w Soczi Igrzysk Olimpijskich grafikę. Czy aby na pewno? Tak, ale nie tylko. Otóż sportowcy zostali umieszczeni na tle flagi w kolorach tęczy – znaku rozpoznawczego ruchu LGBT (z ang. Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders). Tym samym gigant z Mountain View skrytykował rosyjskie prawo sprzeciwiające się wszelkiego typu „nietradycyjnym” relacjom płciowym.
Zmodyfikowane logo znajdziemy w każdej wersji językowej wyszukiwarki, w tym właśnie rosyjskiej. Pod spodem znajdziemy także cytat z Karty Olimpijskiej, który odnosi się do zakazu wszelkiej formy dyskryminacji: „Uprawianie sportu jest prawem człowieka. Każdy musi mieć możliwość uprawiania sportu bez jakiejkolwiek dyskryminacji i w zgodzie z duchem olimpijskim, czyli w atmosferze wzajemnego zrozumienia, przyjaźni, solidarności i zasad fair play”.
Właściciele Google wprawdzie odmawiają komentarza w tej sprawie, jednak pytanie powinno brzmieć czy cokolwiek jeszcze w tej sytuacji go wymaga.
Źródło: Google, LA Times
Komentarze
71Cóż... Wielki Świat...
Czy Google mogloby zrobic takie logo: dzien bez wiadomosci o agresywnych, aroganckich i nietolerancyjnych gejach? Bardzo prosze.
"This thread gave ma cancer"
"Abandon thread, the thread is sinking"
Ale i tak się wypowiem, bo co, w końcu ponoć wolny kraj, wolny internet i tolerancja z lewej i prawej. Ale czy na pewno. Jeszcze tak niedawno cały poslki i nie tylko polski internet walczył o zwalczenie ACTA. Garstka entuzjastów wolności w internecie, braku cenzury itp itd kontra wielkie korporacje i lobby multimiliarderów. ... a tutaj garsta ludzi też odmienncyh walczy o swoje prawa, tolerancje, brak cenzury i wolność w życiu codziennym i CI sami przeciwnicy opresantów w postaci korporacji i irracjonalego prawa stają się oprawcami kolejnej mniejszości. Na pewno homoseksulaiści też mają jeszcze mniejszą grupę którą potępiają. i tak bez końca. NOSZ K**** co za banda nadętych hipokrytów. Jak wolność to wolność, dla wszystkich bez wyjątku. NIe chcesz homeskualisty na ulicy, tu nie wyłaź na ulicę !! proste twój wybór. ALe nie mów innym co mają robić. Następnym razem modne będzie hasło obowiązkowa eutanazja dla staruchów bo ZUS ma za duże wydatki i co, będziecie palić domy starości jak tęcze w Warszawie ?? Homoseksualizm to nie choroba którą można wyleczyć, zaakceptujcie to że jest coś innego niż defekt organizmu. Uleczalny jest natomiast rak toczący to społeczeństwo. Trzeba tylko trochę pomyśleć od czasu do czasu. Nie przypuszczałęm że benchmark.pl opanuje taka banda.
Popularność Google jest w pewnej mierze iluzoryczna. W wielu krajach Europy Google stanowi tylko kilka % wśród wyszukiwarek. Tak jest np. w Czechach czy Danii. Też przerzucę się chyba na alternatywne wyszukiwarki bo mam dość Google powoli.
Zwłaszcza po takim nachalnym lansowaniu zboczeńców.
przypomoina to dobrodziejstwo B Gates, ktory swoj majatek na przewalach zbudowal...
Obłuda do kwadratu. Kiedyś zachód podrzucił Rosji carskiej Lenina...teraz chce znowu jakieś destrukcyjne ideologie narzucić..cel ciągle ten sam osłabienie Rosji.
Osoby dotknięte tym zaburzeniem (pomijam tego Duchowe przyczyny bo nie miejsce na to) choćby bardzo starały się żyć w ten sposób i tak wew. będą nieszczęśliwe bo taki stan rzeczy silnie blokuje pełne spełnienie w życiu.
Mój bliski przyjaciel doświadczał przez lata silnych zaburzeń tego typu i bardzo wew. cierpiał. To co pomogło mu się po latach odnaleźć jako prawdziwy, zdrowy mężczyzna to pomoc starej, zaawansowanej, kwantowej medycyny tradycyjnej (w tym przypadku Japońskiej "Reiki") - żadnych leków, za to nauka o budowie i prawidłowym funkcjonowaniu Duszy, Umysłu i Ciała oraz sposobach uruchamiania własnych mechanizmów samoleczenia.
MIŁOŚĆ I AKCEPTACJA SIEBIE.
@
Google.
Dobry ruch, ale póki siedzą na dywaniku NSA, takie obrazy traktuję jako grę pod publikę. Niestety.