Chaos informacyjny jaki pojawił się wokół piątej części Grand Theft Auto został zakończony - już wiemy, że podobnie jak GTA: San Andreas, akcja gry zostanie zlokalizowana w słonecznym stanie Kalifornia.
Pierwsze informacje o trailerze pojawiły się pod koniec października. Dziś, punktualnie o godzinie 17.00 naszego czasu Rockstar Games opublikowało materiał filmowy, który możecie zobaczyć poniżej.
Plotek była masa, a od 28. października - prócz Battlefield - branża żyła tą zapowiedzią. Zagraniczne serwisy prześcigały się w plotkach i domysłach na temat kolejnej części GTA. Kalifornia była jednym z pewniaków, ale wielu graczy upierało się co do powrotu do Vice City, a niektórzy wierzyli, że tym razem udamy się do samego Las Vegas.
Inspiracją dla słonecznego miasta będzie oczywiście Los Angeles, natomiast jego nazwa - jeśli ufać billboardom widocznym na trailerze to Los Santos.Wygląda więc na to, że zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych może nas jeszcze pod wieloma względami zaskoczyć.
Z materiału filmowego wynika również, że w grze prawdopodobnie ponownie pojawią się maszyny latające. Tradycyjnie zaś będzie policja, gangsterzy i pościgi samochodowe aut... z różnej półki i z różnymi możliwościami.
Co ciekawe - wielu fanów na internetowych forach jest przekonanych, że bohaterem GTA V będzie... Tommy Vercetti tak dobrze znany miłośnikom Vice City. Kątem oka dostrzegają go na jednym z balkonów w trailerze, a w tonie narratora zauważają znajome cytaty.
GTA V prawdopodobnie zostanie stworzone na tym samym silniku co GTA IV, jednak sami twórcy pokazali, że w Red Dead Redemption i L.A. Noire wciąż nie wycisnęli z niego wszystkiego.
Nie wiadomo natomiast najważniejszego - kiedy gra będzie miała swoją premierę. Prawdopodobnie jednak w najbliższych dniach czeka nas cała lawina (sprawdzonych i niestety niesprawdzonych) informacji na temat kolejnej części jednej z najsłynniejszych serii gier w dziejach!
GTA V już tuż tuż:
- GTA V: gra zapowiedziana, szczegóły od listopada
- Gry z przyszlości: GTA V
- GTA V w rok sprzeda 25 mln egzemplarzy
- Kogo spotkamy w GTA V?
Źródło: rockstargames
Komentarze
159http://img835.imageshack.us/img835/8709/gtav1.png
za dobrze to wygląda jak na konsole
No ale byc moze mam poprostu wieksze wymagania ;]]]
Jednak zapewne już na temat DLC kombinują... I szczerze nie zdziwiłbym się, gdyby popremierowe DUŻE DLC ( vide te do GTA IV ) zawierały jakieś nowe tereny...
O matko - nagle cały hype odnośnie BF'a3, czy nadchodzącego CoD'a zniknął dla mnie ^^
Fajny motyw z samolotami :)
Czekamy!
Tyle premier... jeszcze brakuje jakiejś odrzutowej wersji MAFII III :D
http://www.youtube.com/watch?v=T3CEHHLYzS4
W sumie to mnie się wydaje, że nie odpuszczą i będzie, kasa będzie wpływać na ich konta ciurkiem ... ;)
Ja was, panowie, nie rozumiem. Akurat Grand Theft Auto to seria, która z odsłony na odsłonę podwyższa poprzeczkę i ustanawia nowe standardy. Co tylko słyszałem zapowiedź nowego GTA, to zastanawiałem się "kurczę, co tu jeszcze można ulepszyć " a gdy dostawałem grę to okazywało się, że R* dodał całe masy ulepszeń.
To od R* wielu wydawców, powinno się uczyć jak wydawać kolejne części swoich serii ( dla tych co nie wiedzą o kim mówię, to nawiązuję do pewnej popularnej serii której nowa część miała premierę jakoś w tym tygodniu )
Nazywać GTA V DLC do GTA IV ? To dopiero jest bicie piany.
Po prostu ignorujcie tą grę i wszelkie informację o tej grze, tej jak ja to robię np. z serią FIFA.
Pozdrawiam wszystkich fanów i anty-fanów.
co to ma znaczyć?
0:15 słychać strzały.
Pewnie cena na konsole tej gry będzie też spora zaraz po premierze gry.
1. Piękna grafika, z nieco cukierkowymi kolorami
2. Widoki gór, drzew, postaci
3. LOS SANTOS BABY!
Grafika wygląda rewelacyjnie (szkoda, że nie dali w 1080p ale i tak jest znakomicie).
Ocieka miodem, ja to już chcę, no niesamowite co oni odwalili.
Kolega -Vice- słusznie poruszył kwestię polonizacji gry. GTA IV miewało momenty, że mało co rozumiałem chociaż angielski znam na poziomie komunikatywnym i faktycznie jeśli Cenega ma wydawać znów GTA bez spolszczenia to niech lepiej nie wydaje go wcale.
cuda; GRA ISTNY (GITEZ) :)
80's Vice City, wczesne 90's San Andreas, liczyłem po cichu na lata 70te lub 80te. No ale GTA to GTA, musi być wypas.
preorder na stówkę.
:DD
Skoro najnowsza odsłona Drivera to ma to raczej nie jest to wielki problem.
Ktoś napisał, że jest cukierkowa - według mnie to co prawda nieco przesadzili, ale porównując do poprzedniej części, gdzie kolory były mdłe i często jakby za mgłą/rozgrzanym powietrzem wygląda sto kroć lepiej...
Rockstar z każdą produkcją coraz bardziej stawia na realizm - brawa za to. Pytanie czy to ten sam silnik graficzny co w IV?
Z tego co mi wiadomo L.A. Noire nie było na silniku z GTA 4, ale pewnie się czepiam.
pozdro
Ale ledwo zagrałem w GTA IV na minimalnych :(
A co dopiero V ;/
Zbyt szybko idzie ta technika w górę...
Lub inaczej... za drogie są te nowinki komputerowe.
Oj może się uda wygrać konkurs :) to może pogram :P
Tommy- podtatusiały grubasek i on ma być bohaterem?
Tak samo CJ. W tym czasie miałby ze 40 lat.
Jest jeszcze jedna możliwość: Nico z IV ale to mało możliwe.
Grafika- cud, miód i maliny. Zaawansowana fizyka. Dodatkowe opcje.
Lubię to!
Pozdrawiam