Hankook zaprezentował dwa koncepcyjne modele. Hexonic to dostosowujące się opony przeznaczone do samochodów autonomicznych, a Aeroflow zapewniać mają maksymalny docisk w autach wyścigowych.
Na pytanie o to, jakie powinny być opony przyszłości, poszczególni producenci mają nieco inne odpowiedzi. Dla przykładu wcześniej w tym roku Goodyear zaprezentował opony inteligentne i ekologiczne. Podczas niedawnego Essen Motor Show swoimi pomysłami pochwalił się zaś Hankook.
Pierwszym spośród nowych modeli koncepcyjnych marki Hankook jest Hexonic. To opona stworzona z myślą o samokierujących się samochodach. Pojazdy tego typu powinny zapewniać możliwie największy komfort pasażerom i ta opona ma w tym pomagać.
Dzięki bieżnikowi podzielonemu na sześciokątne moduły (stąd zresztą nazwa) opona ma mieć lepszą przyczepność i optymalnie odprowadzać wodę. Producent przekonuje, że efektem jest brak „informacji zwrotnych” o drodze, których nie potrzeba, gdy auto prowadzi się samo.
Warto również dodać, bo i sam Hankook zwraca na to uwagę, że Hexonic ma siedem czujników, które odczytują i analizują charakterystykę drogi oraz panujące na niej warunki, by w czasie rzeczywistym na nie reagować. Bieżnik może być dostosowany na przykład do temperatury czy też typu nawierzchni.
Druga nowa opona nosi nazwę Aeroflow i wygląda tak:
Jest to „slick” przeznaczony przede wszystkim do wykorzystania w sportach motorowych. Jego najważniejszą cechą charakterystyczną jest możliwość utworzenia „przerwy” w środku (gdzie znajduje się turbina zasysająca powietrze), co skutkować ma zwiększeniem docisku.
„Ten projekt jest częścią naszej misji, której celem jest odnajdywanie pomysłowych i sprawdzających się w praktyce rozwiązań dla motoryzacji i transportu przyszłości” – podsumował Klaus Krause, szef Europejskiego Centrum Badawczo-Rozwojowego Hankook.
Źródło: New Atlas. Foto: Hankook
Komentarze
10To autonomiczny samochód nie musi czuć, że kończy mu się przyczepność i zaczyna nosić, albo że ściaga czy są dziury?
Co to za bzdury.