Sprawdź czy warto zagrać
Po premierze Diablo III emocje wciąż nieopadły, wiele osób w dalszym ciągu czeka na swój egzemplarz gry, inni zaś szukają wyzwań, bo to Diablo III za krótkie, za łatwe, albo bez klimatu. Niedługo na rynku ma pojawić się sequel gry Torchlight tworzony przez twórców Diablo II. Dlatego my, umilając wam oczekiwanie na Torchlight II lub szerszą dostępność Diablo III, pragniemy polecić grę Holyspirit.
Holyspirit jest darmową grą 3D z widokiem izomerycznym. Gra zawiera w sobie elementy hack'n'slash oraz action-RPG inspirowane i wykorzystujące wzorce znane z Diablo i Diablo II. Gra jest niezależną produkcją tworzoną przez francuskich deweloperów ze studia Alpha Arts.
W Holyspirit gracz jako ożywiona dusza trafia do armii Boga. Celem jest oczyścić ziemię ze wszelkiego zła i chronić przed nim tych, którzy pozostali przy życiu. Do tego celu postać gracza otrzymała specjalne zdolności, aby wyciąć w pień całe hordy niemilców.
Holyspirit działa na podobnej zasadzie co seria Diablo, gracz wypełnia liczne zadania, wybija całe zastępy niekończących się hord przeciwników i dzięki temu zbiera cenne punkty doświadczenia, a wraz z każdym kolejnym poziomem rozdaje statystki oraz punkty umiejętności, aby ciągle ulepszać swoją postać. Prawda, że idea podobna do Diablo?
Na razie twórcy w ręce graczy oddali do wyboru dwie postacie wojownika nawiązującego do znanego z Diablo barbarzyńcy i maga jako nekromanty. Sama rozgrywka w Holyspirit w maksymalny sposób przypomina tą znaną z Diablo, zarówno mechanika walki jak i stopień trudności tworzą z gry idealne połączanie tego, co widzieliśmy w produkcji Blizzard North i grze Sacred.
Gra zwiera mnóstwo znanych już w legendarnej produkcji opcji, ale również wprowadza nieco eksperymentalnych nowości. Gra może i nie imponuje grafiką, ale z drugiej strony nie wygląda źle - chociaż to subiektywna opinia. Dzięki temu i wielu innym elementom, grze nie można odmówić niepowtarzalnego klimatu jaki towarzyszył pierwszym dwóm rogatym produkcjom Blizzarda.
Niezwykle cenioną przez graczy opcją jest funkcja (crafing) tworzenia broni, materiałów eksploatacyjnych, a nawet sojuszników takich jak chociażby golemy. Aby jednak tego dokonać, gracz musi zdobyć wymagane składniki, poprzez kupno, znalezienie lub zebranie z pokonanych wrogów.
Holyspirit oferuje tryb multiplayer, dzięki czemu nie będziemy skazani na samotną podróż po świecie gry. Mimo wszystko są również negatywne aspekty, a mianowicie gra jest wciąż w fazie tworzenia. Twórcy i rzesze graczy którzy mieli okazję już rozkoszować się produkcją zapewniają jednak, że jest w pełni grywalna, a drobne błędy czy też dalsze etapy gry oraz postacie będą dodawane w kolejnych aktualizacjach.
Gra jest produkcją w pełni wolną i otwarto źródłową (open source) za której produkcję odpowiadają niezależni producenci, co może nie przysporzy grze dużo pozytywów aczkolwiek pozwala tworzyć grę bez nacisków i zgodnie z własną koncepcją oraz klimatem. Studio prosi o dotację na dalszy rozwój projektu, wpłat można dokonać na stronie alpha-arts.
Gra jest obecnie dostępna w wersji językowej francuskiej oraz angielskiej i można ją uruchomić zarówno w systemie Windows jak i Linux. Dla obu systemów został przygotowany specjalny Launcher za pomocą którego możliwe będzie pobranie komponentów gry i ich automatyczną instalację oraz zmienianie ustawień gry. Holyspirit w wersji dla Linuksa oprócz Launchera można znaleźć na platformie cyfrowej dystrybucji gier Desura, bądź w przypadku problemów z dwiema pierwszymi opcjami dokonać instalacji ze źródeł.
Nie przedłużając sprawdźcie sami.
Kliknij, aby pobrać grę Holyspirit
Więcej o grach:
- Torchlight: rozgrzewka przed Diablo III
- Najlepsze gry na lato - Torchlight
- Runic Games zapowiedziało grę Torchlight II
- Torchlight II da to, czego nie da Diablo III
- Diablo III: premiera i dodatkowe atrakcje dla nabywców
Źródło: Holyspirit, UbuntuVibes, thetechlabs, osarena, moddb
Komentarze
29No nie wierzę, poważnie. Sam nic do tej gry nie mam i nie będę hejtował, ale pamiętam na Giermaszu jak gość chodził ze szczekaczką i tylko półżartem mówił końcowi kolejki, ze Diablo III jeszcze jest. Było, bo nikt go nie brał.
dobre dobre :D