Biorąc pod uwagę fakt, iż jest to tytuł na wyłączność jednej platformy (PlayStation 4), a jednocześnie nowa marka na rynku, należy mówić o sporym sukcesie.
Wprawdzie Horizon: Zero Dawn nie jest już najświeższą produkcją, ale okazuje się, że cały czas znajduje kolejnych nabywców. Dzięki temu Guerrilla Games i Sony mogą świętować naprawdę duży sukces.
Z wydanego przez Sony komunikatu dowiadujemy się, że sprzedaż Horizon: Zero Dawn przekroczyła 10 mln egzemplarzy. Biorąc pod uwagę fakt, iż jest to tytuł na wyłączność jednej platformy (PlayStation 4), a jednocześnie nowa marka na rynku, należy mówić o sporym sukcesie. Rok temu informowano o sprzedaży na poziomie 7.6 miliona egzemplarzy, a zatem łatwo obliczyć, ilu graczy sięgnęło po Horizon: Zero Dawn przez ostatnie 12 miesięcy.
Warto przypomnieć, iż premiera Horizon: Zero Dawn miała miejsce 28 lutego 2017 roku. To przygodowa gra akcji z elementami RPG, w której postapokaliptyczne krajobrazy przeplatają się z oryginalnymi przeciwnikami. Więcej możecie dowiedzieć się z naszej recenzji.
Ujawniając radosną dla siebie nowinę, Sony uchyliło rąbka tajemnicy odnośnie tego, jak wyglądały prace nad grą. I tak okazuje się, że początkowo rolę bohatera pełniła postać z Killzone'a 3, a pierwszy ukończony stwór (Thunderjaw) wyglądał pierwotnie jak zabawka z klocków.
Gracze mający za sobą przygodę z grą wiedzą, iż można usłyszeć w niej kilka kwestii „wypowiadanych” przez bohaterkę w wieku kilku miesięcy. Głosu użyczyła tu córka jednego z pracowników studia Guerrilla Games. Projektanci dźwięku mieli tu zresztą mnóstwo pracy, aby jak najlepiej oddać klimat i indywidualne cechy poszczególnych przeciwników. Jak teraz ujawniono, Watcher wydawał odgłosy wzorowane na tych, jakie zarejestrowano przy psie rasy Chihuahua.
Źródło: blog.eu.playstation, PlayStation Polska
Komentarze
27a komentarze, że nowe Metro jest ładniejsze :D ja pier... dzieci, po pierwsze Horizon wyszedł ponad rok temu, po drugie wyszedł na wieloletni sprzęt
pamiętajcie drogie dzieci, że aby zagrać w Horizon potrzebujecie + - 500-600zł bo za tyle można kupić konsole, a teraz sami sobie odpowiedzcie ile trzeba wydać, żeby zagrać w metro :D
to tak jakby 5 letnią KIA zjechać bo nowy Mercedes wygląda lepiej :D no ku... logiczne, że wygląda lepiej ale kosztuje kilka razy więcej, co to za sens porównania :D
Śmieszni jesteście, wy, po obu stronach barykady.
Chyba się nie doczekam.