Huawei pokazuje ciekawy pomysł. Telefon bez wydajnego procesora i tak może być mocniejszy, szybszy i działać 7 razy dłużej.
Przechowywanie danych w chmurze jest dziś bardzo popularne. Kto nie korzysta z usług takich, jak OneDrive, iCloud, czy Dysk Google? Coraz częściej chmura obliczeniowa jest też wykorzystywana w celach rozrywkowych. Huawei postanowił natomiast połączyć moc obliczeniową i możliwość przechowywania danych. Ich pomysł polega na przeniesieniu do chmury… smartfona.
Hybrydowa chmura Huawei
Huawei już w 2023 roku przedstawił rozwiązanie łączące chmurę obliczeniową, odpowiedzialną za wydajność, z miejscem na dane. Hybrydowa chmura zadebiutowała w Pekinie podczas Huawei Cloud Industry Summit Forum. Chińczycy nazwali ją Huawei Cloud Slack 8.3.
Hybrydowa chmura Huawei oczywiście pozwala na realizowanie zadań związanych ze sztuczną inteligencją. Ma ogromną moc obliczeniową, większą, niż pojedyncze urządzenia posiadane przez nas w domach - jak komputery, laptopy, konsole, czy smartfony.
Możliwości hybrydowej chmury Huawei Cloud Slack są już teraz wykorzystywane przez 10 instytucji z sektora publicznego, a także ze świata biznesu. Póki co dzieje się to oczywiście na rodzimym rynku - w Chinach.
Jak Huawei chce rozwijać swoją hybrydową chmurę?
Choć mówimy o początkach funkcjonowania hybrydowej chmury i pierwszych próbach praktycznego wykorzystania, Huawei ma plan na przyszłość. Do roku 2025 Chińczycy chcieliby, aby to rozwiązanie wykorzystano w:
- Internecie rzeczy (np. w przemyśle i inteligentnych miastach przyszłości)
- rozwoju sztucznej inteligencji
- wsparciu przemysłu
- zarządzaniem dokumentacją, analizie danych, cyfrowym podpisywaniem dokumentów
- 5G
- cyberbezpieczeństwie
- technologii blockchain
- nowych technologiach OZE
Smartfon w chmurze - rewolucyjny pomysł Huawei
Kolejnym sposobem użycia hybrydowej chmury Huawei jest wykorzystujący ją smartfon. Dotychczas podobnego rozwiązania nie zaproponował jeszcze nikt.
Najlepsze smartfony na rynku są obecnie bardzo drogie. Po części wynika to z obecności bardzo wydajnych, przez to kosztownych podzespołów. Mocne procesory, sporo pamięci RAM, czy ogromne dyski mogą jednak przestać być potrzebne. Jeśli smartfon Huawei mógłby korzystać z mocy obliczeniowej chmury, problem byłby rozwiązany. Wystarczyłoby w końcu urządzenie, które ma dostęp do Internetu.
Mogę wyobrazić sobie telefon z niskiej półki cenowej, który korzystając z hybrydowej chmury Huawei pozwala na granie w najnowsze gry i uruchomienie każdej aplikacji. Wtedy możliwe byłoby nawet używanie na niedrogim telefonie aplikacji przeznaczonych na komputery, czy pełnoprawnych gier z konsoli.
Pomysł Huawei doceniony przez lokalne ministerstwo
Huawei może cieszyć się wsparciem chińskiego Ministerstwa Przemysłu i IT. Być może w związku z planami wyprodukowania Huawei Mobile Cloud Phone marka mogłaby liczyć na jakąś dotację lub inną formę rządowej pomocy. Ministerstwo wyróżniło zresztą ten pomysł podczas wydarzenia 2023 ICT Excellent Cases.
Jak działają telefony chmurowe Huawei?
Zasada działania “chmurowego smartfona” jest dość prosta. Wystarczy pobrać odpowiednią aplikację na swój telefon i mieć połączenie z siecią. Wtedy otwiera się przed nami szansa na korzystanie z wielu programów, czy przechowywanie danych w chmurze.
Do największych zalet Huawei Mobile Cloud Phones, możemy zaliczyć dużą moc obliczeniową chmury. Huawei twierdzi, że chmurowe telefony pozwolą na przekroczenie ograniczenia związanego z wydajnością posiadanego telefonu, czy dostępną w nim pamięcią.
Brak konieczności wykorzystywania mocy swoich podzespołów sprawia, że smartfon w chmurze Huawei może pracować nawet 7 razy dłużej przy użyciu takiej samej baterii. Przechowywanie danych w chmurze jest też bezpieczne - są one dostępne przez całą dobę i z każdego miejsca na świecie*.
*- chyba, że weźmiemy pod uwagę zarzuty stawiane Huawei i Chinom w kwestii prywatności…
W hybrydowej chmurze moglibyśmy także łatwo tworzyć kopie zapasowe. Jeśli zrezygnujemy z niektórych podzespołów smartfona lub zmniejszymy je, można będzie też zmniejszyć samo urządzenie. Inną opcją jest przeznaczenie większej przestrzeni dla pozostałych podzespołów - baterii, aparatu, głośników, itp.
Pamiętajmy jednak, że to wciąż raczej pomysł i pewna idea, niż w pełni działające i sprawdzone rozwiązanie. Jeśli jednak zastanowić się nad tą możliwością, brzmi ona całkiem sensownie.
Komentarze
5