Poczułem się trochę jak użytkownik Mate 30 Pro po ostatniej aktualizacji P30 Pro
Posiadacze smartfonów Huawei P30 i P30 Pro mogą już korzystać z aktualizacji do Androida 10 i domyślnej nakładki systemowej EMUI 10. Wśród zmian, aktualizacja aplikacji aparatu do takiej jak w Mate 30 Pro.
O naszych pierwszych doświadczeniach z Huawei Mate 30 Pro mieliście okazję już się przekonać. Ten smartfon jest już dostępny na polskiej witrynie internetowej producenta, co być może (ale nie koniecznie) zwiastuje rychły koniec oczekiwań na jego premierę również na naszym rynku. To oczywiście może nastąpić niedługo (coraz częściej mówi się o zniesieniu banu na produkty Huawei, a na pewno przedłużeniu taryfy ulgowej dla tych już obecnych w sprzedaży), ale też możemy być jedynie kuszeni przez opisy.
Android 10 i EMUI 10 - proces aktualizacji smartfonów Huawei trwa
Tymczasem posiadacze sporej grupki smartfonów Huawei (Honor też) mogą spodziewać się już na pewno aktualizacji do Androida 10 i EMUI 10. Wśród tych, które już dostają aktualizację drogą OTA (over-the-air czyli prosto do smartfona, bez pośrednictwa urządzeń trzecich) są:
- Huawei Mate 20, Huawei Mate 20 Pro - numer kompilacji 10.0.0.154
- Huawei Mate 20 X (4G) - numer kompilacji 10.0.0.180
- Huawei P30, Huawei P30 Pro - numer kompilacji 10.0.0.168
Wśród modeli dostrzeżecie Huawei P30 Pro. By pojawiła się ona wśród wyszukanych aktualizacji być może konieczne będzie zaktualizowanie wszystkich narzędzi poprzez Huawei AppGallery, albo wymuszenie wyszukania aktualizacji poprzez Huawei HiCare (Ja > Ustawienia > Sprawdź dostępność aktualizacji).
Plik do pobrania waży w przypadku P30 Pro aż 4,47GB. Jego pobranie może trochę potrwać, a wąskim gardłem może być niekoniecznie nasza domowa sieć Wi-Fi. Gdy już jednak aktualizacja trafi na smartfon reszta procesu przebiega natychmiastowo.
Po ponownym uruchomieniu Huawei P30 Pro dostajemy teoretycznie nie zmieniony interfejs - różnice dostrzeżemy zagłębiając się w narzędzia, nawet tak proste jak telefon. Ja by poczuć się jak użytkownik nowego smartfona zmieniłem tapety ekranu głównego i blokowania (to świetna metoda). Nowa wersja EMUI 10 daje nam możliwość szybkiego przełączania się pomiędzy trybem ciemnym a jasnym interfejsu. Odpowiedni przycisk znajduje się szybkim wysuwanym menu.
Nowości wnoszone w EMUI 10 są oczywiście już znane, ale kto nie bawi się wersjami beta nakładki, ten pozna je dopiero po oficjalnej aktualizacji.
Dla mnie największe znaczenie miały zmian w aplikacji aparatu. Zobaczmy co dają, a co zabierają.
Huawei P30 Pro - nowa aplikacja aparatu - taka jak w Huawei Mate 30 Pro
Huawei dąży do maksymalnego uproszczenia procesu decyzyjnego przy konfiguracji aplikacji aparatu. Nie chce byśmy spędzali czas na przykład na ustawianiu sposoby reakcji przycisku ściszania, a raczej zajęli się bezpośrednim wykorzystanie funkcji foto.
Dlatego menu aparatu ulega ciągłemu uproszczeniu. Usuwane są z niego pewne opcje, ale moim zdaniem czasem zbyt wiele tracimy. Bo oto dlaczego możliwość wyświetlenia poziomnicy jest dostępna tylko w trybie FILM i PRO. A są też tacy, co nie trzymają horyzontu i przy fotografowaniu w trybie ZDJECIE. A siatka podziału kadru niekoniecznie jest ratunkiem w takiej sytuacji.
Zmieniona została też czcionka opisów funkcji i trybów. Mamy teraz same duże litery z czym czuję się trochę nie swojo. To jednak niewielki problem. Inna zmiana jest ciekawsza
Nowa aplikacja aparatu w Huawei P30 Pro wprowadza też wygląd suwaków zoomu i sposób ich obsługi identyczny jak w Huawei Mate 30 Pro. I to właśnie z tego powodu poczułem się podobnie. Oczywiście nie dostaniemy trybu slo-mo z 256-krotnym zwolnieniem. W P30 Pro to wciąż maksymalnie 32x.
Przypomnę, że teraz mamy jeden przycisk z krotnością zoomu i suwak, którym możemy szybko wybrać jaki zoom chcemy ustawić. Trafienie w te najważniejsze krotności nie stanowi problemu, a jednocześnie możemy łatwo zmieniać zoom przesuwając palcem.
W trybie Pro mamy dostęp tylko do dyskretnych wartości zoomu - ultraszerokokątny, x1 i x5.
Inna zmianą na plus jest zastąpienie wysłużonej ikonki trybów kolorystycznych Leica ikonką dostępu do wszystkich trybów filtrów koloru. Wśród nich są też ustawienia Leica, ale ostatnio coraz bardziej żałowałem, że nie mogę szybko wybrać też innych filtrów koloru. Teraz to już nie jest problemem. I to jest duży plus.
Innym plusem jest poprawa skuteczności stabilizacji obrazu. Być może to tylko wrażenie subiektywne, ale teraz Księżyc nie lata mi w kadrze tak jak kiedyś. Podobnie jak inne motywy.
Zachęcam do aktualizacji oprogramowania jeśli jesteście posiadaczami P30 i P30 Pro (P30 Lite niestety nie kwalifikuje się) lub innych wspomnianych smartfonów.
Źródło: inf. własna
Warto zobaczyć również:
- Android 10 trafił na OnePlus 6 i OnePlus 6T - niestety z problemami
- Android 10 na smartfonach Nokia - harmonogram aktualizacji
- Po prostu Android 10
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!