Porady podatkowe to kolejne zastosowanie, jakie znaleziono Watsonowi - jednemu z najciekawszych projektów firmy IBM.
Jak mawiał Benjamin Franklin, na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki. Zanim ta pierwsza nadejdzie, nieźle trzeba się z tymi drugimi namęczyć i to właściwie niezależnie od tego, w jakim mieszka się kraju. Zarządzanie swoimi podatkami potrafi być skomplikowane, czasochłonne i kosztowne, gdy korzysta się z porad specjalistów. Nawet ci ostatni jednak mogą pogubić się w całym tym bałaganie. Firma H&R Block ma pomysł na to, jak uczynić ten proces bezproblemowym. Wzięła do pomocy Watsona, sztuczną inteligencję od IBM.
Watson wykorzysta przetwarzanie języka naturalnego, aby skutecznie analizować dokumenty podatkowe i odnosić zebrane dane do informacji, które zna z wcześniejszej analizy 74 tysięcy stron federalnego kodeksu podatkowego. Sztuczna inteligencja, jako pomocnik specjalistów H&R Block, skupić ma się głównie na wyszukiwaniu ulg i zwrotów. Wszak to na tym, by jak najmniej zapłacić i jak najwięcej odzyskać podatnikom zależy najbardziej.
Jak to działa? Klient przychodzi do H&R Block, aby sporządzić zeznanie podatkowe. Oprogramowanie (z Watsonem w sercu) zadaje mu pytania: czy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy nie kupił samochodu, nie sprzedał domu czy nie kupił akcji. Analizuje uzyskane odpowiedzi i przekazuje informacje ludzkiemu ekspertowi, który służy klientowi konkretną poradą, znacznie szybciej niż miało to miejsce dotychczas.
Wdrożenie okazuje się proste, a pierwsze wyniki są obiecujące. Warto w tym miejscu podkreślić, że Watson wykorzystuje technikę uczenia maszynowego, co oznacza, że z każdym rozwiązanym problemem podatkowym, będzie w tym coraz lepszy. Właściciele firmy H&R Block zapewniają jednak, że zawsze to ludzki pracownik będzie na pierwszym miejscu.
Źródło: TechCrunch, The Verge. Foto: IBM / H&R Block
Komentarze
6drugimi ;)
Whops, nie wyświetliło mi wcześniejszych komentarzy :D