Opcja rejestrowania wideo 8K i 128 GB pamięci w Galaxy S20 to połączenie, które wystarczy na zaledwie 3 godziny
Możliwości aparatów w smartfonach systematycznie rosną, czemu Samsung daje jedne z najlepszych przykładów. Pytanie tylko, czy w przypadku serii Galaxy S20 jednocześnie nie poskąpił pamięci wewnętrznej?
Minuta filmu 8K w Galaxy S20 zajmuje około 600 MB
Smartfony Galaxy S20, Galaxy S20+ i Galaxy S20 Ultra różnią się co prawda konfiguracjami aparatów, ale wszystkie zaoferują swoim właścicielom opcję rejestrowania wideo 8K (7680x4320 pikseli). Wszystkie też w podstawowych wariantach dysponują 128 GB pamięci wewnętrznej (z czego pewna część będzie zarezerwowana dla systemu i preinstalowanych elementów). Producent mocno akcentuje wideo 8K, czemu trudno się dziwić bo podobnie dzieje się w przypadku każdej nowości wchodzącej na rynek mobilny. Można jednak zadać sobie pytanie, jak szybko tego typu materiały będą zapełniać pamięć?
Odpowiedź nie stanowi już zagadki. Minuta wideo 8K będzie zajmować tu około 600 MB. Biorąc pod uwagę rzeczywistą ilość pamięci dla użytkownika można dość łatwo oszacować, że dostępne zasoby wystarczą na zaledwie 3 godziny zabawy z filmowca celującego w 8K.
128 GB pamięci wewnętrznej w smartfonie za 5999 złotych. Problem czy nie?
Oczywiście należy mieć na uwadze, że nie znajdzie się wiele osób, które będą wykorzystywać smartfony jedynie do zabawy z wideo 8K. Skoro jednak producent mocno się tym chwali, warto zaakcentować wszystkie kwestie. Tym bardziej, że nawet jeden tego typu materiał zajmie sporo miejsca. Niektórzy mogą decydować się na nie z tego względu, iż w smartfonach Galaxy S20 z wideo 8K można będzie wycinać kadry o rozdzielczości 33 Mpix, ale więcej o tym i kliku innych ciekawostkach związanych możliwościami foto-wideo Galaxy S20 pisaliśmy w oddzielnym artykule.
Niezależnie od rozmiarów materiałów wideo można też zadać sobie pytanie, czy 128 GB pamięci wewnętrznej w topowych smartfonach i obecnych czasach to wystarczające zasoby? Zwłaszcza w kontekście Galaxy S20 Ultra, którego ceny zaczynają się od 5999 złotych. Owszem, producent zadbał o slot microSD (do 1 TB), wiele osób korzysta z dysków w chmurze, ale czy to wystarczające argumenty? Jak uważacie?
Źródło: Samsung
Warto zobaczyć również:
- Znamy polskie ceny smartfonów Galaxy S20. Pewnie domyślacie się, że tanio nie jest
- Premiera serii Galaxy S20. Samsung pokazał trzy nowe smartfony z absolutnego topu
- Galaxy S20 zmienia reguły gry - pierwsze wrażenia
Komentarze
151. pamięć podstawowa telefonu powinna być całkowicie na karcie microSD. powinniśmy móc wyjąć tę kartę, tak jak dysk z komputera, wgrać sobie na nią dowolny system tak jak w komputerze (lub np. raspberry PI), włożyć i używać. ewentualnie powinna być opcja dodatkowego slotu microSD w środku lub nawet na zewnątrz, na dane. wtedy wkladamy sobie do telefonu taką pamięć jaką chcemy. zawartość startowa takiego microSD powinna być łatwa do przygotowania za pomocą programu producenta telefonu. zupełnie nie widzę sensu zintegrowanego flasha w telefonie, to nas ogranicza. jedynie CPU i RAM powinny być zintegrowane.
2. może by się przestali wreszcie wygłupiać z zablokowanymi bootloaderami? może by opublikowali sterowniki które by mogły być użyte przez twórców niezależnych ROMów ?
moim zdaniem takie rzeczy powinny być wymuszone ustawą, aby słuchawki zablokowane były znacznie droższe. zablokowane przed zmianami słuchawki oznaczają więcej wyrzuconych, technicznie sprawnych słuchawek, tylko dlatego bo producent przestał je wspierać. to jest trucie środowiska naturalnego.