Chińczycy przetestowali procesor Intel Core i9-13900K. To będzie piekielnie gorący sprzęt
Przed nami premiera nowej generacji procesorów Intel, które mają zastąpić obecne jednostki 12. generacji. W sieci pojawia się coraz więcej przecieków, wskazujących na bardzo dobre osiągi układów.
Chodzi o modele Intel Core 13. generacji (Raptor Lake), które były zapowiadane jako kolejny krok w ewolucji procesorów – docelowo mają one zastąpić świetne modele Core 12. generacji (Alder Lake).
Producent zdradził, że jednostki zaoferują więcej rdzeni (a przez to też znaczny przyrost wydajności). Co ważne, układy mają być kompatybilne z obecną platformą LGA 1700, a do tego będą wspierać nowe moduły M.2 AI.
Testy Core i9-13900K – nadchodzi nowy król wydajności
Wprawdzie premiera generacji Raptor Lake została zaplanowana na kolejne miesiące, ale już od jakiegoś czasu krążą próbki inżynieryjne procesorów (niektóre z nich są dostępne na czarnym rynku).
Na chińskim portalu bilibili pojawił się test przedprodukcyjnej wersji procesora Core i9-13900K (QS), czyli topowego przedstawiciela nowej serii. Układ został wyposażony w 8 rdzeni typu P-Core i 16 rdzeni typu E-Core (mamy zatem 8 dodatkowych rdzeni 8 typu E-Core względem generacji Alder Lake). Współczynnik TDP to wprawdzie 125 W, ale maksymalny limit mocy ustawiono na poziomie 250 W.
Procesor został przetestowany na płycie głównej ASUS ROG Maximus Z690 Extreme, pamięciach DDR5-6400 i karcie graficznej GeForce RTX 3060 Ti. Do chłodzenia procesora wykorzystano 360-milimetrowy zestaw AiO Thermalright AIO Frozen Magic 360.
Wydajność procesora Core i9-13900K porównano do modelu Core i9-12900KF, czyli najwydajniejszego przedstawiciela obecnej generacji Alder Lake (nie licząc specjalnego modelu Core i9-12900KS). Wyniki wydajności wyglądają tutaj bardzo obiecująco.
W benchmarku Cinebench R23 nowy procesor po prostu zmasakrował poprzednika - w teście jednordzeniowym jest wydajniejszy prawie o 14%, zaś w teście wielordzeniowym o ponad 40% (!). Robi wrażenie!
Warto zwrócić uwagę na inne testy – przewaga pojedynczego rdzenia oscyluje w granicach 10-14%, a wszystkich rdzeni w granicach 36 – 51% (z wyjątkiem w teście CB20, gdzie różnica jest ponad 2,5-krotna).
Co ważne, przewaga wydajności ma wynikać z większej liczby rdzeni i ich wyższego taktowania. Przy pomiarach „zegar w zegar” stary i nowy model oferują bardzo podobne osiągi.
Warto jednak zaznaczyć, że procesor generował ogromną ilość ciepła (pobór mocy całego układu miała sięgać nawet 420 W – w takiej sytuacji nawet 360-milimetrowe chłodzenie AiO okazało się za słabe, bo procesor osiągał temperaturę 100 stopni Celsjusza i wykazywał throttling).
Wygląda więc na to, że nowa generacja procesorów przyniesie potężny wzrost wydajności - bardzo możliwe, że poznamy nowego króla wydajności (aczkolwiek AMD zapowiada też premierę modeli Ryzen 7000). Premiera zapowiada się gorąco... i to dosłownie, bo będzie to okupione bardzo wysokim zapotrzebowaniem na energię elektryczną i dużą ilością generowanego ciepła.
Źródło: bilibili, VideoCardz
Komentarze
10I znowu powiedziałbym, że taki CPU musi na siebie zarabiać ale jak zastosować go w systemach produkcyjnych kiedy prawdopodobieństwo awarii jest duże, pomijam już przegrzewanie i throttling ale jaka zywotnosć będzie tego CPU przy takich paramaterach pracy ?
Zastosowanie systemów z zabezpieczeniem czyli celowe spowalnianie zegarów CPU itp. nie ma tutaj sensu, nie poto kupuje się topowy CPUaby go celowo blokować.
Widać od razu efektywność energetyczną nowych procesorów.
Także te procesory to będzie 2 w 1, bo drugą funkcja może być ogrzewanie dla bogatych :P