W momencie, gdy świat technologiczny jest zafascynowany premierą nowego iPhone’a, pojawiają się poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa jednego z wcześniejszych modeli firmy Apple. Chodzi o ludzkie zdrowie, a efektem jest zakaz sprzedaży w całym kraju.
Premiera iPhone’a 15 jest już za nami. Zostawmy jednak na moment ten nowy model i cofnijmy się do roku 2020, kiedy to na rynku debiutował iPhone 12 – pierwszy smartfon Apple’a z łącznością 5G. Właśnie teraz dokładniej postanowiła przyjrzeć mu się francuska ANFR (Krajowa Agencja Częstotliwości). Zbadała u niego poziom promieniowania, a wyniki wymusiły reakcję.
Sprzedaż iPhone’a 12 została zakazana we Francji
Krajowa Agencja Częstotliwości (ANFR) przedstawiła wyniki pomiarów emisji fal elektromagnetycznych. Okazało się, że iPhone 12 charakteryzuje się współczynnikiem absorpcji swoistej (SAR) na poziomie 5,7 W/kg, podczas gdy dopuszczalna norma wynosi 4 W/kg. Z tego powodu francuski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu sprzedaży tego urządzenia na terytorium swojego kraju.
Współczynnik absorpcji swoistej (SAR) określa, ile energii fal radiowych przedostaje się do organizmu człowieka podczas korzystania z urządzenia. Ciągle toczą się dyskusje na temat tego, jaka jest bezpieczna wartość, ale krajowa agencja ds. bezpieczeństwa żywności, środowiska i higieny pracy (ANSES) twierdzi, że przekroczenie dopuszczalnej normy (4 W/kg) może prowadzić do „zwiększonego ryzyka nowotworów mózgu”, a ryzyko to jest tym większe, im intensywniej korzysta się z telefonu komórkowego.
Jednak w rzeczywistości nie ma niepodważalnych badań potwierdzających szkodliwość współczynnika SAR na poziomie 4 W/kg na zdrowie człowieka. Najbardziej wiarygodne badania wskazują jedynie, że przy wartości 10-krotnie wyższej – 40 W/kg – rzeczywiście może dochodzić do nagrzewania się tkanek do 40 stopni Celsjusza, co z kolei może prowadzić do denaturacji białek. Niemniej jednak nie ma też badań, które by definitywnie zaprzeczały zagrożeniu.
Teraz Apple ma 15 dni na dostosowanie się do decyzji francuskiego rządu, czyli całkowitego wycofania urządzenia ze sprzedaży. Ewentualnie może się odwołać. Przekonującym argumentem będzie podjęcie działań mających na celu obniżenie współczynnika SAR. W wielu przypadkach można to osiągnąć za pomocą aktualizacji oprogramowania. Jednak najprawdopodobniej wiązałoby się to z efektem ubocznym, takim jak zmniejszenie zasięgu sieci czy obniżenie prędkości 5G.
Źródło: France24
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
12Nawet jeśli się go trzyma przy lewym uchu?