W sieci opublikowany został ranking produktów, w których w 2016 roku odkryto najwięcej luk bezpieczeństwa. Jak wypada Windows 10, a jak Android?
Windows 10 znalazł się w rankingu 20 produktów z największą liczbą luk bezpieczeństwa w 2016 roku. System operacyjny firmy Microsoft i tak jednak nie wypada w zestawieniu aż tak źle. Dość powiedzieć, że wykryto w nim 3 razy mniej błędów niż u lidera – ten niezbyt zaszczytny tytuł przypadł… Androidowi.
Ze statystyk gromadzonych przez CVE Detalis wynika, że w 2016 roku eksperci zajmujący bezpieczeństwem oprogramowania najwięcej luk wykryli w systemie mobilnym Google Android – łącznie ponad 520. Dwa kolejne miejsca przypadły Linuksowi w postaci Debiana (319 luk) i Ubuntu (278 luk). Wyraźnie widać jednak, że trochę im do „zielonego robocika” zabrakło.
W TOP-10 znalazły się również openSUSE, openSUSE Leap i Linux Kernel, a także cztery aplikacje Adobe: Flash Player, Acrobat, Acrobat DC i Acrobat Reader DC. Zaraz za tą dziesiątką niespodziewanie uplasował się Mac OS X, który rok wcześniej zajął miejsce pierwsze.
Windows 10 tymczasem zajmuje dopiero 14. miejsce – znaleziono w nim 172 luki. Bezpieczniejsze okazały się poprzednie wersje (8.1 i 7), ale warto wziąć pod uwagę fakt, że „dziesiątka” jest jeszcze bardzo młodym tworem, a w dodatku na bieżąco rozwijanym.
Kto „wygrywał” w ubiegłych latach? Lista przedstawia się następująco:
- 2015 – Mac OS X
- 2014 – Internet Explorer
- 2013 – Linux Kernel
- 2010-2012 – Google Chrome
- 2009 – Mozilla Firefox
- 2008 – Mozilla Firefox i Apple OS X
- 2007 – PHP
- 2006 – OS X
- 2005 – Linux Kernel
- 2004 – Internet Explorer
- 2000-2001 – RedHat
Oczywiście sama liczba luk nie świadczy jeszcze o tym, jak bardzo narażeni na zagrożenia są użytkownicy danych produktów. Ranking nie uwzględnia bowiem skali problemu, a jedynie liczbę błędów. Nawet to jednak daje pewien pogląd na poziom bezpieczeństwa w poszczególnym oprogramowaniu.
Źródło: Bleeping Computer
Komentarze
77"znalazł się rankingu" "Adrobat"
Aby nie być gołosłownym : porównajcie jak działa Android i Windows na Atomach. Mieliśmy tablet który miał te same podzespoły a różnił się systemem. Na 1 czy 2 GB RAM'u Windows 8 śmigał a Android non-stop się zamulał i łapał zacinki.
Obecnie też tak jest : W10 na 4 GB RAM działa jak swietnie - a co do Androida to się pojawiły zapowiedzi telefonów z 6 i 8 GB RAM'u :) Nawet na 4 GB RAM Andrut łapie spowolnienie.
Coraz mocniejsze procesory, coraz więcej RAM'u a Android jak lagował tak laguje - TROCHĘ mnie - zgoda ale : jak W10 postawimy na procesorze z przed paru lat i 2 GB RAM to nadal działa świetnie - postawcie najnowszego Androida na telefonie z przed paru lat i na 1 GB RAM.
Ja spróbowałem :) - wyszła kicha jakich mało.
Ogólnie rzecz biorąc to Windows 10 jest o wiele lepiej zoptymalizowany niż Android - można go nie lubić za wygląd - ALE - szybkości działania nie można mu odmówić. Na 100% działa szybciej niż Win 7. Czy to samo można powiedzieć o Androidze ? Zdecydowanie NIE - to że Android obecnie działa lepiej to zawdzięcza ZNACZNEMU wzrostowi mocy sprzętu i zwiększeniu RAM'u.
Ciekawe też jest to : panuje moda na hejtowanie Windows 10 - nie wiadomo czemu : jest szybszy, ma małe wymagania sprzętowe, wygląd inny - ALE przypominam JAKIE były krzyki gdy zmieniano XP na Win 7 :) :) ja je pamiętam.
Szpiegowanie? Cóż jakoś nikt nie udowodnił tego szpiegowania - po za rzeczami które zbierają wszyscy - z Androidem na czele - zresztą Ci co najwięcej krzycza o szpiegowaniu na społecznościowym "shicie" i tak udostępniają 1000x więcej o sobie niż to co zbiera Windows :) :)
Chwila, chwila.. Jasne - 'dziesiątka' jest młodym tworem, ale to usprawiedliwienie byłoby zasadne jedynie wtedy, kiedy byłby to jeden z pierwszych produktów danej firmy, nie kilkunasty budowany od podstaw 'nowy' system, no ludzie...
Mają dwa starsze systemy, które wypadają lepiej pod względem luk bezpieczeństwa. Wniosek - wypuścili na rynek produkt gorszy od poprzedników (Win 7 -2009!!).
2. A następnie:
Linuks (też android) są open source.
Dlatego dużo łatwiej wyłapać wszelkie luki w systemie.
I w gruncie rzeczy z tego powodu są one nie groźne lub szybko łatane.
W windowsie sytuacja jest dokładnie odwrotna. Zamknięty kod zdecydowanie utrudnia wyszukiwanie luk. Może być tak, że jakaś luka istnieje, ale nikt prócz np. hakerów jej nie zauważa.
3. W windowsie są backdoory...
Są na pewno, niejednokrotnie to zostało ujawnione.
Ale zapewne nie wiadomo publicznie o wszystkich. W W10 zapewne jest ich najwięcej.
Linuks jest tu czysty i przejrzysty, czyli bezpieczny.
Co ciekawe, aktualizacje bezpieczeństwa na linuksie, w moim przypadku na Ubuntu, są bardzo częste. Czyli każda luka wykryta jest szybko łatana.
Nie bez powodu większość serwerów światowych stoi na linuksie. To wystarczająca i prawdziwa rekomendacja i ranking.
Taki ranking to mogą sobie wsadzić tam gdzie światło nie dochodzi. Sprawiedliwiej było by porównać W10 do Androida Marshmallow i Nougat. Już nie mówiąc, że w zestawieniu jest tylko Windows 10, a gdzie reszta wersji? A Androida wrzucili w jeden worek. Poza tym wiele jak nie większość luk znalezionych w jądrze dla Linuksa jak i Androida dla ARM działa jedynie na konkretnym sprzęcie a nie na każdym. Poczytajcie sobie o problemach Samsunga lub Qualcomma. Do tego, aby z nich skorzystać pod Androidem to najczęściej trzeba namówić użytkownika do zainstalowania aplikacji z nieznanych źródeł.
Producenci urządzeń nie aktualizują systemu i sprzedają hardware z okrutnie krótkim wsparciem po to by nakręcić sprzedaż nowych modeli.
TOP-owy smartfone wart 3000zł za rok, dwa lata będzie pozbawiony aktualizacji systemu i łatek bezpieczeństwa.
A do tego reklamuje się "super wygodne metody płatności" zbliżeniowej i masę usług które z zasady muszą być sparowane z kartą płatniczą/kontem bankowym i to wszystko na OS-ei z ogromną liczbą dziur i karygodnie krótkim wsparciem producenta dla poszczególnych modeli.
Na takim sprzęcie strach robić cokolwiek innego prócz najprostszej konsumpcji treści.