Jaki mały telewizor wybrać? Czy da się w ogóle kupić dobry TV o niewielkiej przekątnej? Mamy odpowiedzi, których szukasz.
Mały telewizor nie musi być gorszy
Rozmiar ma znaczenie – to fakt, z którym trudno się kłócić. Nie jest jednak prawdą, że mały zawsze będzie gorszy niż duży. Czasem na takiego olbrzyma po prostu nie ma miejsca, a innym razem nie ma na niego potrzeby. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić modele dostępne na rynku i polecić wam najlepsze telewizory w nieco mniejszych rozmiarach.
Jest wiele miejsc, w których sprawdzi się taki mały telewizor. To kuchnia, w której przyda się do oglądania kanałów kulinarnych, ale też jakichkolwiek innych treści, umilających czas przygotowywania posiłków. To pokój dziecięcy, w którym niepotrzebny jest olbrzym – nie tylko zabierający miejsce, ale też psujący wzrok dzieciom siedzącym przed samym ekranem. To domek na działce, gdzie telewizor jest tylko uzupełnieniem. I to wreszcie mały salon, w którym nie ma dość przestrzeni, by zainstalować coś większego.
Co w takim przypadku wybrać? Mamy kilka propozycji! Zanim do nich przejdziemy, kilka informacji. Po pierwsze: wybierając modele do tego zestawienia pominęliśmy wszystkie urządzenia wyświetlające obraz w rozdzielczości niższej niż Full HD (bo era HD Ready powinna wreszcie odejść w zapomnienie). Po drugie: stawialiśmy tylko na sprawdzone telewizory – godne polecenia. Po trzecie: nie wszystkie z nich to Smart TV, ale każdy oferuje coś więcej niż tylko odbiór telewizji.
Przejdźmy jednak do rzeczy, oto nasze propozycje dla ciebie, jeśli szukasz telewizora mniejszego niż te, o których mówią w reklamach…
Jaki telewizor 22-24 cale kupić?
Jeśli szukasz czegoś naprawdę małego i taniego, to może cię zainteresować 21,5-calowy Kiano SlimTV 22. To prosty telewizor Full HD, który nie oferuje funkcjonalności Smart TV, ale oddaje do twojej dyspozycji porty HDMI i USB, dzięki którym możesz na przykład podpiąć odtwarzacz DVD lub Blu-ray, pendrive’a (pustego – do nagrywania treści albo zapełnionego filmami) czy też przystawkę, dzięki której skorzystasz z serwisów VOD. Trudno się nim zachwycać, ale w kuchni czy na działce sprawdza się bez zarzutu, a kosztuje zaledwie pięć stówek.
Ciekawą alternatywą dla niego może być niewiele droższy i niewiele większy, bo 24-calowy Philips 24PFS5525/12. On również pozbawiony jest funkcjonalności Smart TV, ale jest za to wyposażony nie w jeden, lecz dwa porty HDMI. Oferuje przyzwoitą jakość obrazu i dźwięku, a do tego zawiera tryb Eco. Dołączony do zestawu pilot zapewnia z kolei wygodną obsługę. To całkiem niezły model, który najlepiej sprawdza się w roli odbiornika telewizji naziemnej, satelitarnej lub kablowej.
Jaki telewizor 32 cale Full HD?
Choć mamy 2021 rok, wśród 32-calowców wciąż królują nie najwyższej jakości modele z wyświetlaczami HD Ready. Na szczęście zdarzają się też perełki, a jedną z nich jest LG 32LM6300PLA. To solidny telewizor Full HD, który w dodatku obsługuje HDR (choć na zdumiewające efekty nie ma co liczyć) oraz wirtualny dźwięk przestrzenny (który można by określić mianem przyzwoitego). Przede wszystkim jednak należy podkreślić obecność aż 3 złączy HDMI i 2 USB, łączności Wi-Fi i Bluetooth oraz systemu Smart TV. Ten ostatni działa płynnie, oferując dostęp do takich aplikacji jak Netflix, YouTube, Amazon Prime Video, Ipla, Player, CDA czy Spotify.
Model powyżej sprawdzi się w wielu różnych zastosowaniach, ale jeśli szukasz prawdziwie „salonowego” sprzętu, to optymalnym wyborem powinien okazać się Samsung The Frame QE32LS03TBK. To najmniejszy reprezentant linii Lifestyle TV i zarazem najmniejszy model z rodziny QLED. Dzięki kropkom kwantowym i innym technologiom Samsunga może pochwalić się wyśmienitą jakością obrazu, a jego parametry w dodatku dostosowują się automatycznie do warunków oświetleniowych w pokoju. W dodatku świetnie się prezentuje – zarówno wtedy, gdy coś oglądamy, jak i w sytuacji, gdy pełni dekoracyjną funkcję „obrazu”. Kosztuje już jednak trochę więcej – około 2000 złotych.
A może jednak coś większego?
Zdania na temat tego, czy 40-calowy telewizor to jeszcze „mały” czy już „duży”, są podzielone. Jeżeli jednak 32 cale to dla ciebie za mało, ale wciąż masz mocno ograniczoną przestrzeń, to taki Sharp 40BL2EA może okazać się strzałem w dziesiątkę. Możesz liczyć na rozdzielczość 4K, specjalne tryby do gier i sportu, 4 gniazda HDMI i 3 porty USB oraz system Android TV z wbudowanym Chromecastem, Asystentem Google i bogatą kolekcją aplikacji w sklepie Google Play. Niezła jakość, szeroka funkcjonalność i intuicyjna obsługa to jego trzy największe zalety. Za czwartą może zostać uznana cena, wynosząca około 1600 złotych.
Udało ci się znaleźć telewizor dla siebie w tym zestawieniu? A może masz jakąś inną propozycję – w takim razie koniecznie daj znać w komentarzu, co polecasz.
Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD.
Komentarze
18- toż w każdym pokoju musi być telewizor ???