Nowa technologia rodem z Amsterdamu.
Drukarki 3D umożliwiają już konstruowanie wielu różnych, nawet sporych rozmiarów rzeczy z tworzywa sztucznego. Teraz nadchodzi swego rodzaju rewolucja – holenderska grupa badaczy Joris Laarman Lab stworzyła bowiem technologię, umożliwiającą drukowanie 3D wykorzystując do tego metal. Wszystko to dzięki zastosowaniu „innowacyjnego sposobu wyciskania, który neutralizuje efekt grawitacji w trakcie procesu drukowania”.
Jak czytamy w Dezeen, metoda łączy w sobie ramię robota używane przede wszystkim przy produkcji samochodów oraz zgrzewarkę do stapiania i osadzania metalu. Bez dodatkowego wsparcia narzędzie umożliwia drukowanie poziomych, pionowych lub zakrzywionych linii. Cały proces może odbywać się w powietrzu, jako że niwelowany jest efekt grawitacji – to z kolei sprawia, że możliwości zastosowania drukarki są znacznie szersze. Celem zespołu Joris Laarman Lab jest utworzenie niedrogiego i wieloosiowego narzędzia, które mogłoby stać się stałym pomocnikiem na warsztatach na całym świecie.
Technologia działa, ale zespół wciąż pracuje nad jej ulepszeniem. Joris Laarman Lab chce, aby drukarka mogła wykorzystywać standardową stal, stal nierdzewną, aluminium, brąz oraz miedź bez konieczności posiadania żadnego wsparcia, to znaczy by urządzenie było w pełni samowystarczalne. Konstrukcja sprawia natomiast, że wielkość produkowanego przedmiotu nie odgrywa aż tak ważnej roli.
Źródło: Phys
Komentarze
16Już dużo lepiej wydrukować coś w wosku lub polistyrenu i metodą tracenia odlewać z tego pożądany przedmiot...
Pistolet drukowany w tej technice rozpadłby się prawdopodobnie już przy pierwszym strzale, więc póki co możemy zapomnieć o drukowaniu sobie arsenału na "świnie przy korycie" lub pozostać przy klasycznych konstrukcjach z tworzywa, które cechuje większa odporność na udary ;]