Internet

Wziął zapalniczkę i to wszystko podpalił. “Geniusz” jakich mało

przeczytasz w 1 min.

Kai Cenat, bijący rekordy popularności streamer, stracił dom w trakcie transmisji na żywo. Stracił - o ile prezentowany pokój do streamingu faktycznie należał do internetowej gwiazdy.

Kai Cenat to jeden z najpopularniejszych streamerów działających w serwisie YouTube oraz Twitch. Transmisje z jego udziałem charakteryzują się - pisząc dyplomatycznie - nieskrępowaną energią. Kai Cenat zachowuje się destrukcyjnie w przypływie inscenizowanej lub intencjonalnej złości.

Agresywne i niebezpieczne streamy to jego dewiza

Najwyraźniej taka konwencja podoba się widzom, zwłaszcza tym z USA, bo jak inaczej wytłumaczyć kolosalną popularność streamera? Jedna z jego ostatnich transmisji zasługuje na szczególną uwagę ze względu na olbrzymie niebezpieczeństwo, jakie stworzył wraz ze swoim kompanem.

Ostatnią rzeczą, o której pomyślałby racjonalny człowiek znajdujący się w pokoju pełnym fajerwerków, to chęć podpalenia ich. Przyjaciel Kaia Cenata nie przejął się konwenansami i urządził destrukcyjny pokaz pirotechniczny, zamieniający najpewniej pokój streamera w pobojowisko.

To tylko inscenizacja?

Takie działanie to zagrożenie zdrowia i życia zarówno domowników, jak i osób znajdujących się w pobliżu. Jednak czujni internauci zauważyli pewne nieścisłości. W forum Reddit pojawiają się głosy, że nie jest to streaming room należący do Kaia Cenata, tylko atrapa stworzona na potrzeby tego jednego nagrania.

Innym, równie “genialnym” pomysłem streamera było ubiegłoroczne rozdawnictwo konsol PlayStation 5 oraz sprzętu komputerowego na Union Square w Nowym Jorku, co zakończyło się dosłownie paraliżem miasta i zatrzymaniem kilkudziesięciu osób.

Źródło: X, Reddit

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xxx.514
    1
    A jak pewien terrorysta i przemytnik broni zrobił pokaz fajerwerków w swoim biurze, to wysłali go na emeryturę, przekazali pokaźną sumkę na odprawę, a w sądzie zrobili z niego ofiarę nie zaś sprawcę i w ogóle nie poniósł jakichkolwiek konsekwencji za demolkę państwowego urzędu czy narażanie na utratę zdrowia lub życia urzędników państwowych, och wielkie mi halo.
    • avatar
      FranzMauser
      0
      Mogli by mu zmienić nazwisko na Denat i zrobić mu cosplay jego nazwiska.