Topowa karta Intel Arc ma zaskoczyć potencjałem na podkręcanie. Ile można wycisnąć?
Karty graficzne Intel Arc mają mieć kilka atutów, którymi producent będzie chciał konkurować z modelami Nvidia GeForce i AMD Radeon. Jednym z nich ma być dobry potencjał na podkręcanie.
Karty graficzne Intel Arc to konstrukcje projektowane typowo z myślą o graczach - co prawda producent zapowiedział je już rok temu, ale ciągle czekamy na oficjalną premierę i testy. Póki co Intel kontynuuje akcję "filmikową" i wyjawia nowe informacje o sprzęcie.
Intel Arc A770 zaskoczy potencjałem na podkręcanie
Redakcja HotHardware przeprowadziła wywiad z inżynierem Intela, który wyjawił kilka ciekawych informacji o kartach graficznych Intel Arc. Warto tutaj zwrócić uwagę na szczegóły dotyczące przyspieszania topowego modelu Intel Arc A770.
Karta Intel Arc A770 bazuje na układzie graficznym ACM-G10 z 32 blokami Xe – łącznie dają one 4096 procesory strumieniowe i 32 jednostki Xe, które pracują ze średnim taktowaniem na poziomie 2100 MHz. Karta pojawi się w wersji z 8 GB pamięci GDDR6 256-bit (16 Gb/s) oraz 16 GB pamięci GDDR6 256-bit (17,5 Gb/s).
Okazuje się, że z karty będzie można wycisnąć dużo lepsze parametry.
Tom Petersen potwierdził, że referencyjna wersja Intel Arc A770 Limited Edition po odpowiednim dostrojeniu krzywej taktowania i napięć w grach ma osiągać nawet 2700 MHz. Co ważne, taki wynik będzie osiągalny przy niewiele wyższym zapotrzebowaniu na energię elektryczną (ten wzrósł do 228 W). Warto również dodać, że mowa o losowej karcie (nie była to specjalnie wyselekcjonowana sztuka).
Rozebrana karta graficzna Intel Arc A770
Warto dodać, że już wcześniej pojawiły się doniesienia o dobrych możliwościach podkręcania najsłabszego modelu Intel Arc A380. Wygląda więc na to, że nowe karty Intela mogą zaskoczą dobrym potencjałem na podkręcanie. Jak to wpłynie na ich odbiór? Przekonamy się po premierze i niezależnych testach. Kiedy dokładnie? Pewnie już niedługo.
Źródło: HotHardware, Twitter @ Ryan Shrout, Twitter @ Raja Koduri
Komentarze
8Teraz próbują robić marketing na podkręcanie, bo wydajnością się nie uda. Ciekawe, czy zwiększenie wydajności o 10% okupione będzie zwiększeniem poboru prądu o 100%?