Sony ma dwa nowe sposoby na stworzenie kina domowego: soundbar HT-A7000 i zestaw HT-A9. To dwie różne koncepcje, ale połączone realistycznymi efektami przestrzennymi.
Flagowy soundbar Sony HT-A7000. Wszystko, co najlepsze
Naprawdę dobry soundbar to wszystko czego potrzeba do utworzenia sekcji audio kina domowego. A na takie właśnie urządzenie zapowiada się Sony HT-A7000 – flagowy model z tegorocznej oferty Japończyków. Ten system ma być w stanie zapewnić kinowe wrażenia wewnątrz czterech ścian naszego mieszkania.
Do rzeczy – Sony HT-A7000 oferuje 7.1.2-kanałowy dźwięk. Mamy zatem 7 głośników głównych (5 do przodu i 2 na boki), 1 przetwornik niskotonowy oraz 2 głośniki skierowane w górę. Za realistyczne efekty przestrzenne odpowiadają technologia Vertical Surround Engine i S-Force PRO Front Surround, a także Dolby Atmos i DTS:X. Kombinacja jednych i drugich jest w stanie sprawić wrażenie, jakby dźwięk otaczał nas podczas seansu – tak przynajmniej zapewnia sam producent. Z kolei technologia Sound Field Optimization i wbudowane mikrofony umożliwiają sprawną kalibrację.
Dzięki przetwornikom X-Balanced Speaker Unit z większą powierzchnią membran i wyższym poziomem ciśnienia akustycznego możemy się też spodziewać mocniejszego basu i czystszych wokali. Do tego firma Sony postarała się o obsługę bogatych w detale nagrań 360 Reality Audio, a także o technologię Edge-AI, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby w czasie rzeczywistym przywracać dźwięki utracone w wyniku kompresji plików muzycznych.
Sony HT-A7000 to także pełna kompatybilność z 8K, HDR, 4K/120fps, Dolby Vision, Chromecast, Spotify Connect, Apple AirPlay 2, HDMI eARC i Asystentem Google. Soundbar może być również wzbogacony o bezprzewodowy subwoofer (200-watowy SA-SW3 lub 300-watowy SA-SW5) i głośniki tylne (SA-RS35). Bez tych dodatków kosztować będzie 1300 euro, kiedy już zadebiutuje w sprzedaży, a jest to planowane na tegoroczny wrzesień.
Sony HT-A9 – kino domowe z realistycznym dźwiękiem przestrzennym
Równocześnie na rynku zadebiutuje zestaw kina domowego Sony HT-A9, zapowiadany jako optymalne rozwiązanie dla osób, które chcą doskonałego dźwięku przestrzennego. Na system składają się cztery głośniki i moduł sterujący. Sekret zaś tkwi w technologii 360 Spatial Sound Mapping, która umożliwia stworzenie wokół użytkownika przestrzeni dźwiękowej z realistycznymi i dostosowanymi do pokoju efektami audio. Co więcej, nie wymaga to żadnych skomplikowanych procesów – cała kalibracja odbywa się w tle.
„Aby zainstalować zestaw HT-A9, nie trzeba przestawiać mebli ani pieczołowicie rozmieszczać głośników. W każdym głośniku znajdują się dwa mikrofony, dzięki którym określane jest wzajemne położenie głośników i ich odległość od podłogi. Na podstawie tych danych system może wytworzyć 12 idealnie rozmieszczonych, pozornych głośników i wypełnić całe pomieszczenie wszechogarniającym dźwiękiem przestrzennym” – zachwala producent.
Tak jak wspomnieliśmy, w zestawie HT-A9 (obok bezprzewodowego modułu sterującego, który jest kompatybilny z wszystkimi współczesnymi technologiami, o których wspominaliśmy też przy okazji HT-A7000) znajdują się 4 głośniki. Każdy z nich ma w środku po kilka mocnych przetworników, aby zapewnić głębokie i czyste brzmienie. Cena takiego systemu to 1800 euro.
Źródło: Sony, FlatpanelsHD, informacja własna
Komentarze
20Kino... Wy kino w życiu widzieliście?
2) Jakikolwiek dźwięk w zależności od precyzji naszych uszu może zostać zlokalizowany. Owszem, odpowiednie zmiany częstotliwości pozwalają oszukać nasze uszy (które dzięki kształtowi zmieniają częstotliwości i lokalizujemy nie tylko stereo lewo-prawo, ale i góra-dół), jednak soundbar nie zastąpi prawdziwych głośników wokół. To nie jest kino. To namiastka kina, homerycki kompromis, abstrakcja twórcy.
3) Sony HT-A9; 360 Spatial Sound Mapping -> Każdy porządny amplituner (i to nie tylko za 10 tys. PLN) posiada funkcję kalibracji i robi dokładnie to samo - kalibruję system zgodnie z pomieszczeniem i rozstawieniem głośników tak, aby dźwięk był możliwie zbliżony do tego, jaki autor miał na myśli, jaki jest w pliku dźwiękowym.
4) Edge-AI, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby w czasie rzeczywistym przywracać dźwięki utracone w wyniku kompresji plików muzycznych. -> Ja nie chcę mówić, jak bardzo nadużywamy wyrażenia SZTUCZNA INTELIGENCJA. To nie jest sztuczna inteligencja. To jest wyszkolona sieć neuronowa, która została nauczona przywracania dźwięków poprzez dawanie jej oryginału i materiału z wyciętymi/popsutymi efektami, instrumentami.
5) Sony HT-A7000 to także pełna kompatybilność z 8K, HDR, 4K/120fps, Dolby Vision, Chromecast -> To soundbar wyświetla obraz? Czy to może taki "amplituner kina domowego" wbudowany w soundbar?
6) Dzięki przetwornikom X-Balanced Speaker Unit z większą powierzchnią membran i wyższym poziomem ciśnienia akustycznego możemy się też spodziewać mocniejszego basu -> Dobrze powiedziane. Mocniejszego (względem jakiegoś tak pewnie poprzednika), nie mocnego. Do tego potrzeba subwoofera, jak przedstawionego na rysunku.
7) Ogólnie jak chcecie dobre kino to zacznijcie od amplitunera i porządnych kolumn 5.1. Oczywiście w zależności od portfela na start lub rozbudowy w przyszłości można mieć 7.1 / 7.2 / 7.2.2 / 7.2.4 / 7.2.6 / 9.2.6 (głośniki zwykłe / subwoofery / głośniki sufitowe) ;) Nawet na dobrym stereo i we właściwie przystosowanym pomieszczeniu, rozstawieniu głośników można usłyszeć dźwięku "za sobą". Oczywiście nigdy nie będzie to samo co realne źródło dźwięku.
To tak ode mnie, posiadacz "kina" 7.1.4 DTS-X, bez soundbarów :P
Soundbar nigdy nie był i nie będzie kinem domowym, co najwyżej może być namiastką i to wszystko.
Druga rzecz to projektor, który można zawiesić pod sufitem (nie zagraca wtedy pomieszczenie) a nie odbiornik TV na ścianie. W kinie (oglądając film czy sport) chcę mieć duży obraz, a nie taki mały jak tu pokazano.
To coś na obrazu to jakieś bieda kino domowe. Nawet mniej niż namiastka.