Początek roku 2018 przyniósł ogromne spadki wartości najpopularniejszych kryptowalut. Bitcoin, ethereum, ripple, cardano czy litecon – wszystkie one są warte dzisiaj mniej o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt proc. w porównaniu do tego, co było jeszcze trzy dni temu.
Bitcoin z około 14 000 do 10 000, ethereum z niespełna 1400 do zaledwie 900, a ripple z 1,90 do nieco ponad 1 dolara – w ciągu ostatnich trzech dni najpopularniejsze kryptowaluty straciły niezwykle dużo ze swojej wartości.
Wymieniliśmy tylko pierwszą trójkę, ale znajdujące się na kolejnych miejscach rankingu CoinMarketCap bitcoin cash, cardano, litecoin, NEO, NEM, stellar czy IOTA również odnotowały w ostatnich dniach spadki rozpoczynające się od kilkunastu, a kończące nawet na kilkudziesięciu proc. W rzeczywistości, dopiero w trzeciej dziesiątce toplisty znajdują się kryptowaluty mogące pochwalić się zielonym wskaźnikiem.
Wracając do najważniejszych – bitcoin jest obecnie warty zalewie połowę tego, co jeszcze miesiąc temu, ethereum znów poleciało w dół po tym jak na początku roku pobiło kilka swoich rekordów, a ripple traci właściwie od początku roku, choć jeszcze na przełomie lat wydawało się, że może to być czarny koń.
Takie spadki sprawiły też, że wartość całego kryptowalutowego rynku jest teraz dużo niższa – w ciągu trzech dni zmalała z nieco ponad 700 miliardów dolarów do niespełna 500 miliardów.
Oczywiście niczego nie można powiedzieć na pewno, ale eksperci twierdzą, że powodami, dla których kryptowaluty tak tracą na wartości, są przede wszystkim planowane zmiany prawne w niektórych krajach (które ograniczą możliwości korzystania z „cyfrowych monet”) – głównie w Chinach i Korei Południowej.
Źródło: CoinMarketCap, TechCrunch, Bloomberg
Komentarze
35Wielu cwaniaków lub idiotów (bo biorą hajs za reflinki do giełd) trąbiło jaki ten bitcoin dobry, że co roku jest korekta (nie wiedząc, że z definicji korekta to powrót do prawdziwej wartości przecenionej spółki - a BTC już nie ma wartości użytkowej) i oszukiwali sami siebie oraz co gorsza innych, nowymi teoriami, dlaczego był spadek i dlaczego będzie jeszcze większe odbicie, i że głupotą jest sprzedawać jak coś spada...
Tak więc nie żal mi nikogo kto na tym stracił, wiele osób ostrzegało, że to ryzykowne przedsięwzięcie, nawet KNF.
Dodam, że jeszcze, że wielu z tych krypto-milionerów, biznesmenów tylko wyzywało mnie, że się na niczym nie znam, że nie rozumiem postępu, że to przyszłość.
Najwięcej stracili spekulanci, w jedną noc zamiast zarobić utopili ogromne kwoty, stąd ten lament.
A kopacz, jak nie sprzedał to ma i poczeka na poprawę kursu.
Dla mnie cale to kryptowaluty to jedna wielka glupota i cos szkodliwego.