HDD

Chciał kupić dyski do komputera. Dostał używany sprzęt

przeczytasz w 2 min.

Jeden z czytelników niemieckiego serwisu Heise opisał sytuację, w której zakupił używane dyski twarde sprzedawane jako nowe. Producent bada sprawę. Podpowiadamy, jak samodzielnie sprawdzić stan techniczny kupowanego sprzętu.

Kupując podzespoły komputerowe w sklepie, zwykle oczekujemy, że będzie to fabrycznie nowy sprzęt. Jest to szczególnie istotne w przypadku dysków twardych, które mogą mieć ograniczoną żywotność zależną od wcześniejszego użytkowania. Dlatego warto dokładnie sprawdzić ich stan techniczny, aby uniknąć problemów z niezawodnością i bezpieczeństwem danych. 

Kupił używane dyski twarde 

Jeden z czytelników serwisu Heise opisuje nietypową sytuację, gdy chciał kupić dyski twarde do swojego serwera NAS. Początkowo kupił dwa dyski twarde Seagate Exos 14 TB (ST14000NM005G). Podczas rozpakowywania sprzętu zauważył kilka drobnych uszkodzeń obudowy, jednak nie zwrócił na nie większej uwagi. Odczyty SMART początkowo nie wykazywały żadnych niepokojących informacji. 

Po kilku dniach ponownie sprawdził dane SMART, tym razem z użyciem opcji generującej bardziej szczegółowe dane diagnostyczne. Okazało się, że Seagate gromadzi tzw. wartości FARM (Field Accessible Reliability Metrics) dla swoich dysków serwerowych. Na podstawie tych danych odkrył, że dyski przepracowały już odpowiednio 10 tys. i 15 tys. godzin. 

Niezadowolony klient zwrócił sprzęt i zamówił kolejne dyski u innego sprzedawcy, tym razem wybierając modele Seagate Exos o pojemności 16 TB (ST16000NM001G). Niestety, również w tym przypadku na obudowie zauważył minimalne ślady użytkowania. Co gorsza, odczyty SMART wskazywały, że dyski miały już za sobą 22 tys. godzin pracy. 

Zgodnie z informacjami uzyskanymi w ramach zapytania gwarancyjnego firmy Seagate, wszystkie cztery dyski były w wersji OEM. Nie były one jednak sprzedawane jako sprzęt regenerowany – w przypadku takich dysków producent oznacza je jako „Factory Recertified” i wyraźnie oznacza zieloną naklejką. 

Producent wyjaśnia sprawę 

Redakcja próbowała niezależnie zakupić sprzęt, ale zamówienie zostało anulowane – sprzedawca poinformował tutaj, że „podczas obowiązkowej kontroli jakości odkryliśmy, że dostarczony nam towar najwyraźniej nie był towarem nowym, ale raczej używanym, odnowionym”. 

Jak informują niemieccy dziennikarze, wielokrotnie otrzymują od czytelników zgłoszenia, że dystrybutorzy sprzedają tzw. towary masowe lub OEM zamiast produktu przeznaczonego do sprzedaży detalicznej z gwarancją producenta. Warto zaznaczyć, że w takim przypadku obowiązuje wyłącznie ustawowa gwarancja sprzedawcy, a nie dłuższa (np. pięcioletnia) gwarancja producenta. 

Firma Seagate skontaktowała się z jednym ze sprzedawców, aby wyjaśnić sytuację i zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości. 

Jak sprawdzić używany dysk? 

Nie wiadomo, czy opisana sytuacja to odosobniony przypadek, czy bardziej powszechny problem. Jak więc sprawdzić, czy kupiony dysk rzeczywiście jest nowy i nikt wcześniej go nie używał? 

Firma Seagate potwierdziła, że wartości SMART dysków twardych mogą zostać zresetowane, co oznacza, że nie zawsze są w pełni wiarygodnym źródłem informacji o historii dysku. Znacznie bardziej rzetelne w tej sytuacji są wskazania wartości FARM (Field Accessible Reliability Metrics), które można odczytać np. narzędziem smartmontools.

Warto również wspomnieć, że najwięksi producenci dysków oferują narzędzia umożliwiające sprawdzenie statusu gwarancji, co może być dodatkową wskazówką przy weryfikacji jego autentyczności i stanu technicznego. Linki znajdziecie tutaj: Seagate, Western DigitalToshiba

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    0
    A gotowa komenda to:
    smartctl -l farm /dev/sda (lub .../sdb, .../sdc itd.)
    Czasem trzeba wskazać interfejs:
    smartctl -d sat ...
    Niestety, log typu farm jest tylko dla Seagate i działa tylko w nowszych wersjach smartmontools. Dla innych dysków lub starszych wersji można sprawdzić stare logi testów, przykładowo:
    smartctl -d sat -l selftest /dev/sda
    W kolumnie LifeTime(hours) widać wtedy zapisaną godzinę pracy testu, a logów albo się nie da skasować, albo mało kto je kasuje.
    • avatar
      pawluto
      0
      Jeśli to prawda to Seagate strzela sobie w kolano...
      Nigdy nie miałem problemów z tymi dyskami i uważam Seagate za najlepszego producenta dysków - są ze mną od lat...ani jeden nie nawalił...
      Jeśli to sie potwierdzi to zmienie zdanie o Seagate...Po tylu latach bezawaryjnej pracy ich dysków...

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login