Entuzjaści kryptowalut mają powody do radości. Chociaż wielu nie wierzyło w taki scenariusz, Bitcoin - najpopularniejsza kryptowaluta - w ostatnich tygodniach znacząco zyskuje na wartości.
Kryptowaluty mają tylu samo zwolenników, co przeciwników. Na pewno jednak nie można im odmówić rozgłosu i popularności. W ostatnim czasie wirtualne waluty cieszą się coraz większym zainteresowaniem mediów, głównie za sprawą rosnącego kursu Bitcoina – wartość najpopularniejszej kryptowaluty ostatnio przekroczyła granicę 60 tys. dolarów.
Bitcoin przekroczył 60 tys. dolarów
Kurs kryptowaluty zaczął dynamicznie rosnąć już w lutym – na początku miesiąca był wart ponad 40 tys. dolarów, a kilkanaście dni później przekroczył granicę 50 tys. dolarów. Wielu ekspertów uważało, że kryptowaluta osiągnęła maksimum i zacznie spadać. Nie mieli racji. Niedawno Bitcoin przekroczył wartość 60 tys. dolarów.
W kilka dni odnotowaliśmy wzrost o kolejne kilkanaście punktów procentowych. Obecnie cena jednego Bitcoina wynosi 62 tys. dolarów. Ostatni raz taki kurs obserwowaliśmy podczas gwałtownego wzrostu w listopadzie 2021 roku (wtedy też osiągnął rekordową wartość 68 tys. dolarów).
Kurs Bitcoina miał wpływ także na inne kryptowaluty. W ostatnich dniach obserwowaliśmy znaczny wzrost m.in. Ethereum, XRP, Solana, Cardano czy Dogecoin. W niektórych przypadkach mówimy o wzroście nawet o kilkadziesiąt procent w ciągu kilku dni.
Kurs Bitcoina będzie rosnąć?
Część ekspertów uważa, że wzrost kursu Bitcoina może być związany ze zbliżającym się halvingiem – zgodnie z przewidywaniami, nagroda za wydobycie kryptowaluty ma spaść o połowę w kwietniu, co równocześnie ogranicza produkcję nowych monet. Wzrost popytu przy ograniczonej podaży może zwiększyć cenę aktywów.
Przewidywanie kursu Bitcoina jest trudne ze względu na wysoką zmienność, brak fundamentalnych wskaźników oraz spekulacje inwestorów. Nie ma gwarancji, że najpopularniejsza kryptowaluta po halvingu rzeczywiście będzie zyskiwać na wartości.
Źródło: Google, foto: Adobe Stock
Komentarze
8