Kwiaty lub czekoladki na Dzień Kobiet to podstępna tradycja. Ustrój już inny, kwiatki szybko więdną, a od czekoladek się tyje. Jednak zignorować ten dzień to ryzykowny ruch, Czy są więc jakieś alternatywy poza miłym słowem? Ano są.
Dzień Kobiet - nieszablonowe podejście do tradycji
Jesteśmy redakcją technologiczną, jednak pracuje tutaj kilka kobiet. Dodam, że kobiet całkiem zaradnych. Kwiaty kupują sobie same, potrafią prosto parkować, a i niesfornego redaktora nieraz zmusiły do dotrzymania terminu. Mimo to co roku widać jak się rozczulają, gdy znajdują tulipany na biureczku. Bo z kobietami często tak jest. Zgadzają się, że goździki i rajstopy na 8. marca to relikt czasów słusznie minionych, od czekoladek często wolą schabowego, ale wszelkie gesty na plus w ich stronę zostają bezwzględnie zapamiętane. Te na minus jeszcze bardziej.
Nie zamierzamy wykorzystywać tego dnia i serwować Wam pomysłów na prezent z kategorii: elektronika codzienna i AGD. Nawet nie dlatego, że prezent w postaci dobrego odkurzacza pionowego to obraza majestatu, równa samobójczemu dowcipowi o tym, dlaczego kobiety mają mniejsze stopy*. Nawet nie dlatego, że depilator IPL mógłby jej zasugerować, że jest zbyt owłosiona. Po prostu to są za drogie sprawy. Zdecydowaliśmy się natomiast na poszukiwanie kwiecistych, prezentowych alternatyw, przydatnych nie tylko na Dzień Kobiet.
Najlepiej wypadają tu... klocki Lego.
Plastikowe kwiaty nie tylko na cmentarzu
Nie jest prawdą, że miejsce plastikowych kwiatów jest tylko na nagrobkach. Albo w wazonie alergika. W wydaniu marki Lego to po prostu multum relaksującej frajdy, której finalny rezultat może stać się ozdobą domu. Nawet jeśli to w gruncie rzeczy garść plastikowych badyli zrobionych z klocków.
Seria botaniczna Lego zdobyła sporą popularność wśród fanów marki, a skromna rodzina zestawów w postaci storczyka, drzewka bonsai i wiązanki kwiatów zdążyła powiększyć się już o sukulenty, bukiet kwiatów polnych i stroik z kwiatów suszonych (układałabym!). Fakt, jest to prezent mało ekologiczny i Lego oczywiście zdaje sobie z tego sprawę. Pojawił się nawet w narracji firmy naciągany, "zielony" motyw, według którego dwa bukiety zawierają elementy wykonane z plastiku pochodzenia roślinnego, a dokładniej z trzciny cukrowej.
Jeśli jednak możecie to przełknąć, pozostają jeszcze dwa małe problemy. Po pierwsze - jak to zawsze w przypadku klocków Lego - tanio nie było, nie jest i nie będzie, więc trzeba mieć na zbyciu około dwóch stówek. A po drugie, wymagana jest przy tym odpowiednia dawka samokontroli, bo taki bukiet trudno wręczyć w pudełku, skoro lepiej wygląda ułożony.
Poszczególne zestawy można obejrzeć tutaj:
- LEGO 10314 Stroik z suszonych kwiatów
- LEGO 10313 Bukiet z polnych kwiatów
- LEGO 10311 Orchidea (storczyk)
- LEGO 10281 Drzewko Bonsai
- LEGO 10309 Sukulenty
- LEGO 10280 Bukiet kwiatów
- LEGO 40460 Róże
- LEGO 10289 Strelicja królewska (raczej jako ciekawostka, z uwagi na zaporową cenę)
- LEGO 31207 Art - sztuka kwiatowa (również ciekawostka, z innej serii)
Dodatkowa alternatywa: okołoelektroniczne motywy kwieciste
Kwiatowe motywy na torbie do laptopa czy na etui do czytnika? To sympatyczny pomysł. Mogę nie być tu najlepszym ekspertem, bo ubieram się głównie na czarno, a moim topowym prezentem na Dzień Kobiet pozostaje otrzymany swego czasu dysk przenośny, jednak nie obraziłabym się na większość z poniższych propozycji:
- torba na laptopa Canvaslife 15-16 cali Navy Rose
- etui na laptopa Canvaslive 13-14 cali White Rose
- etui na laptopa Mosiso 14 cali
- torba Mosiso wielofunkcyjna
- zestaw dwóch lekkich pokrowców z neoprenu Mosiso
- plecak zwijany Myhozee
- etui MacBook Air 13,6"
- etui do Kindle Paperwhite 11 gen
Nie tak dawno Maciej pisał o różowych akcesoriach do komputera, jednak można znaleźć też kilka akcesoriów z motywem kwiatowym:
- podkładka 20x25cm w pastelowe kwiaty
- podkładka okrągła 18x18cm
- podkładka ergonomiczna z podparciem
- podkładka XXL Forrica
- podkładka poliestrowa 20x24cm
- mysz Trust YVI Parrot
Dostępny jest nawet kwiatowy pendrive:
- pendrive kwiat 16GB
- pendrive róża 32GB
- pendrive tulipan 64GB
Oczywiście w przypadku takich nośników nie ma co się spodziewać ultraszybkich transferów i dużych pojemności, a przechowywanie w ich pamięci dokumentów o dużym znaczeniu należy odebrać jako skrajny optymizm. Niemniej jako prezent praktyczny i na tyle wyrazisty, by nie zapomnieć go wypiąć z laptopa, taki pendrive jest po prostu w porządku.
Kończąc wątek prezentowy, warto zacytować wypowiedź jednego z naszych czytelników, umieszczoną pod jednym z zeszłorocznych artykułów. Wypowiedź, która dla wielu chyba dobrze podsumowuje temat.
Coś tam czasem można zainwestować w jakiegoś kwiatka dla kobiety. Pamiętajcie tylko żeby broń boże nie odbyło się to kosztem inwestycji w sprzęt. Modernizacja peceta zawsze priorytetem.
A wiemy przecież, że karty grafiki nadal nie staniały wystarczająco.
* żeby mogły stać bliżej zlewu
informacja: własna / zdjęcia: Lego, Canvaslife, Yeuss
Komentarze
11czyli tak próbujecie reklamować ten słaby - niewygodny, mało przyjazny dla klienta, sklep?