Dysponujące 8-procentowym udziałem w światowym rynku pecetów chińskie Lenovo oraz japoński NEC planują zawiązanie spółki joint-venture w zakresie produkcji komputerów.
Z czym kojarzy się nam firma NEC? Między innymi z monitorami (na marginesie mówiąc, bardzo dobrymi), a także z kontrolerami USB 3.0, które obecne są na wielu płytach głównych. Jednak gotowe rozwiązania tej japońskiej firmy - laptopy i pecety - nie biją rekordów popularności poza krajem kwitnącej wisni.
Warto przeczytać: | |
Z kolei Lenovo zna chyba każdy. Ta marka wypłynęła na szerokie wody przed kilku laty, gdy grupa Lenovo zakupiła od IBM dział komputerów osobistych. Notebooki i netbooki tego producenta wyróżnia niższa niż u konkurencji cena, przy jednocześnym zachowaniu odpowiednio wysokiej jakości, co znajduje potwierdzenie w pozytywnych ocenach sprzętu. Firma znajduje się na czwartym miejscu wśród największych producentów komputerów na świecie. NEC może pochwalić się tylko 1 procentem. Natomiast na swoich rodzimych rynkach oboj producenci mają bardzo mocne pozycje - Lenovo kontroluje 27 procent chińskiego rynku, natomiast NEC 18 procent rynku japońskiego.
Jaki jest cel współpracy, a właściwie przekazania przez NEC kontroli nad oddziałem komputerów osobistych w ręcen Lenovo? NEC chce zwiększyć swoje udziały w japońskim rynku, a alians z Lenovo na pewno w tym pomoże. Z kolei ten drugi liczy zapewne na uzyskanie dostępu do ciekawych rozwiązań - związanych między innymi z telekomunikacją, przetwarzaniem obrazu - jakie ma w swoim portfolio NEC. Oczywiście nie można zapomnieć także o tak ważnym czynniku jak względy ekonomiczne. W efekcie Lenovo-NEC mają skuteczniej stawić czoła HP, Apple i innym gigantom światowego rynku komputerów, ale także tabletów i smartfonów. Analitycy twierdzą również, że dzięki przekazaniu kontroli nad produkcja komputerów w ręce Lenovo, NEC będzie mógł skupić się na rozwoju technologii telekomunikacyjnych.
Źródło: DailyTech
Polecamy artykuły: | ||
Produkt Roku 2010/2011 - wybór czytelników | Easter Eggs, czyli jaja w grach | Testy laptopów: 20 modeli na każdą kieszeń |
Komentarze
1