Południowokoreański producent pochwalił się podczas CES 2018 swoim najnowszym osiągnięciem – 65-calowym, zwijanym panelem OLED.
News, 8 stycznia 2018: Najpierw malutkie, potem nieco większe, aż wreszcie teraz, podczas targów CES 2018 firma LG zaprezentowała olbrzymie, bo 65-calowe wyświetlacze OLED, które można zwinąć.
Największy problem ze zwijanymi wyświetlaczami jest taki, że przy tym procesie trzeba być bardzo delikatnym. Dlatego też w tej dużej wersji producent postarał się o „bazę”, dzięki której rolowanie jest bezpieczne.
Po co w ogóle takie rozwiązanie? Po pierwsze LG udowadnia, że potrafi coś takiego zrobić, by zrobić wrażenie (i bez wątpienia robi). Jeżeli zaś chodzi o praktyczne zastosowania, to chodzi przede wszystkim o minimalistyczną stylistykę i prosty transport.
Niestety podobnie jak w przypadku 88-calowego panelu 8K, firma LG nie ujawniła jak dotąd żadnych konkretnych informacji na temat tego urządzenia. Nie wiadomo kiedy i w jakiej cenie zwijany telewizor może ujrzeć światło dzienne. Zadajmy sobie jednak pytanie: czekacie w ogóle na jego pojawienie się?
Aktualizacja, 9 stycznia 2018: Jeśli jesteście ciekawi, jak w akcji prezentuje się to zwijanie i rozwijanie panelu OLED od LG, zainteresuje was pewnie film opublikowany przez Engadget. Przy okazji dowiadujemy się z niego, że „Rollable TV” będzie można zrolować na przykład do filmowego formatu 21:9 albo też pozostawić malutki wyświetlacz, na którym pojawią się wiadomości, prognoza pogody czy ekran odtwarzacza audio. Spójrzcie:
Źródło: Digital Trends, Engadget, LG
Komentarze
10Pewnie, że wielu będzie chciało mieć taki telewizor.
Już widzę oczami wyobraźni 150 cali rozwijane z pod sufitu - tylko wtedy, gdy będę miał ochotę pooglądać telewizje nawet w nasłonecznionym pokoju...
Tu też duży, płaski superekran i ogromne pudło do zwijania go.