"Każda osoba, której to do tej pory pokazałem, była po prostu… Ich reakcje to czysty zachwyt". Tak Mark Zuckerberg mówi o prototypie urządzenia, w którego rozwój Meta pompuje miliardy dolarów.
Rozszerzona rzeczywistość powoli trafia pod strzechy za sprawą takich gogli jak Meta Quest 3 czy Apple Vision Pro, ale - no właśnie - gogli. A duże, ciężkie i niewygodne w noszeniu gogle to dopiero pierwszy przystanek na drodze do prawdziwej rewolucji.
Prawdziwym celem Mety, Apple’a i innych gigantów technologicznych jest stworzenie potężnych, ale mobilnych okularów. Lekkiego urządzenia, które będzie w stanie wyświetlać przed oczyma użytkownika trójwymiarowe obiekty o dowolnych rozmiarach i kształtach, a tym samym potencjalnie zastąpić jakiekolwiek inne urządzenia wyposażone w ekrany. Od smartfonów i smartwatchów, przed laptopy, aż po domowe telewizory.
Do realizacji tej wizji droga jeszcze daleka, ale Meta regularnie chwali się postępami prac. A efekty już teraz - jeśli wierzyć pracownikom firmy - mają być imponujące.
Meta o swoich okularach AR. Nazywa je "wehikułem czasu"
Pod koniec czerwca youtuber Kane Sutter przeprowadził wywiad z Markiem Zuckerbergem. Gdy poruszony został temat okularów AR, szef Mety zasugerował, że firma przymierza się do pierwszych publicznych demonstracji opracowywanego prototypu. Wewnętrzne pokazy miały wywołać "zysty zachwyt".
O kwestię tę został zapytany także Andrew Bosworth. Dyrektor finansowy Mety podczas sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie stwierdził:
Tak, rozmawialiśmy już o tym wcześniej i zgadzam się z Markiem, to było naprawdę satysfakcjonujące móc pokazać je ludziom spoza zespołu i obserwować ich reakcje. Były naprawdę, naprawdę pozytywne.
To są pełne okulary AR, świetna klarowność, szerokie pole widzenia. Są tylko do użytku wewnętrznego. To są prototypy. I są jak wehikuł czasu w przyszłość. Założenie ich po raz pierwszy jest jedną z najfajniejszych rzeczy, jakie dane mi było zrobić w mojej karierze. Są spektakularne. I to efekt lat, lat i lat wysiłków z naszej strony oraz ogromnych inwestycji.
Wspomniany prototyp ma pozwolić na zapoznanie się z technologiami, które nie są i jeszcze długo nie będą dostępne komercyjnie. Stąd określenie “wehikuł czasu”.
Pracownicy Mety od dawna nie przebierają w słowach mówiąc o opracowywanych przez siebie okularach rozszerzonej rzeczywistości. W grudniu 2023 Bosworth mówił w rozmowie z The Verge, że wspomniany prototyp "w dziedzinie elektroniki użytkowej może być najbardziej zaawansowaną rzeczą, jaką kiedykolwiek stworzyliśmy jako gatunek ludzki".
Mimo odważnych deklaracji, dyrektor finansowy Mety wyraźnie podkreślił wówczas, że prototyp został zbudowany w oparciu o technologie i komponenty, które nie nadają i nigdy nie będą się nadawać do masowej produkcji. Konsumenckie okulary AR będą wymagały zastosowania rozwiązań, które - według jego przewidywań - nie powstaną przed końcem tej dekady.
Jest szansa, że na pierwsze reakcje dotyczące tajemniczych okularów nie będziemy musieli długo czekać. Na 25 września zaplanowano start imprezy Meta Connect 2024, podczas której Zuckerberg i jego pracownicy spotkają się z dziennikarzami i programistami, by porozmawiać o nadchodzących nowościach. Wygląda to na idealną okazję, by pochwalić się tak entuzjastycznie zapowiadanym prototypem.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!