Surface Book i7 zachowuje kompaktową budowę zwykłej wersji, ale oferuje wydajniejsze podzespoły i pojemniejszą baterię. Niestety, ceny też są wyższe.
Rok temu Microsoft pochwalił się światu swoim pierwszym laptopem o nazwie Surface Book. Wielu podejrzewało, że na wczorajszej konferencji zobaczymy jego następcę, ale ostatecznie skończyło się na udoskonalonym modelu Surface Book i7.
Nowy model z zewnątrz wygląda dokładnie tak samo. Nadal mamy do czynienia z kompaktową konstrukcją, w której zastosowano dotykowy ekran o przekątnej 13,5 cali i rozdzielczości 3000 x 2000 pikseli – w razie potrzeby można go obrócić o 360 stopni lub całkowicie odłączyć od klawiatury, a tym samym zamienić urządzenie w tablet. Ekran współpracuje też z rysikiem Surface Pen, który trzeba jednak dokupić we własnym zakresie.
Zmieniło się natomiast wnętrze. Producent zastosował bowiem procesor Intel Core i7 (nadal z generacji Skylake), a także wydajniejszy układ graficzny (podobno 2-krotnie). Ponadto udostępniono 8 lub 16 GB pamięci RAM oraz nośnik SSD o pojemności 256 GB, 512 GB lub 1 TB.
To jednak nie koniec zmian, bo nowa wersja Surface Book’a wykorzystuje pojemniejszą baterię – zamiast 12 wytrzymuje ona już 16 godzin. Różnica na pewno będzie więc odczuwalna.
Najważniejsze informacje o Microsoft Surface Book i7:
- ekran: 13,5 cali 3000 x 2000 pikseli (dotykowy)
- procesor: Intel Core i7 "Skylake"
- pamięć RAM: 8 - 16 GB
- karta graficzna: Intel HD lub Nvidia GeForce GTX
- dysk SSD: 256 GB, 512 GB lub 1 TB
- system: Windows 10 Pro
- wymiary: 312,3 x 232,1 x 13,0 - 22,8 mm
- waga: 728 gramów (tablet), 1516 gramów (laptop)
Sprzedaż modelu Surface Book i7 ruszy 10 listopada, ale zainteresowani mogą już teraz składać zamówienia w przedsprzedaży – wersja z 8 GB pamięci i dyskiem 256 GB została wyceniona na 2399 dolarów, do wersji z dyskiem 512 GB trzeba dopłacić 400 dolarów (kosztuje 2799 dolarów), natomiast do wersji z 16 GB pamięci i dyskiem 1 TB kolejne 500 dolarów (kosztuje ona 3299 dolarów). Zainteresowani czy jednak szukacie czegoś tańszego? A może wolicie konkurencyjnego Apple Maca? :)
Źródło: Microsoft, ArsTechnica, Wired
Komentarze
5