Gigant z Redmond gotowy na walkę z Apple CarPlay.
Firma Microsoft od wielu już lat udostępnia zmodyfikowaną wersję systemu Windows takim producentom samochodów jak Ford, Kia, BMW, Nissan czy Fiat, którzy to mogą ją wykorzystać do tworzenia własnych interfejsów. Teraz gigant z Redmond zamierza wprowadzić na rynek swoją własną platformę multimedialną i obsługi pojazdu. Wszystko, a jakże, w stylu „Metro”.
Tak utworzony panel kontrolny ma być intuicyjny i wydajny, choć nie da się ukryć, że innymi celami są też: promocja tego interfejsu oraz ujednolicenie wyglądu wszystkich produktów spod znaku Microsoftu. Nie można też pominąć faktu, że firma Apple w ubiegłym miesiącu zaprezentowała podobny projekt – CarPlay. Po raz kolejny więc giganci idą na wojnę?
Projekt Microsoftu jest aktualnie testowany w prawdziwych samochodach i polega na łączeniu się w czasie rzeczywistym z urządzeniami z systemem Windows i wyświetlaniu treści na panelu kontrolnym samochodu. Mamy więc otrzymywać dostęp do wszystkich aplikacji i multimediów dostępnych na smartfonie z poziomu dostosowanego do jazdy ekranu dotykowego.
Zaprezentowana koncepcja to coś jak Windows 8 w miniaturowej wersji. Całość została podzielona na pięć głównych zakładek tematycznych. Mamy więc Start (ekran zawierający aplikacje i ustawienia), mapy (nawigacja GPS), komunikacja (z połączeniami i wiadomościami na czele), multimedia (dostęp do radia i biblioteki) oraz piąty, nieprzedstawiony podczas konferencji Build element, który sądząc po ikonce pozwoli na przejęcie kontroli nad ustawienia HVAC (ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja).
Co widać (przede wszystkim) na pierwszym zdjęciu w galerii – poza funkcjonalnością opisaną już wcześniej, samochodowy Windows ma także wyświetlać informacje dotyczące samochodu i jazdy. Mowa tu między innymi o aktualnie obowiązujących ograniczeniach prędkości.
Działanie systemu zostało zaprezentowane podczas tegorocznej konferencji Build. W pewnym momencie doszło do awarii, co tylko pokazuje, że prace nad samochodowym Windowsem wciąż jeszcze są na początkowym etapie. Pomijając to jednak można wyrobić sobie pierwsze zdanie na jego temat. Zobaczcie sami:
I co? Będzie coś z tego?
Źródło: The Verge
Komentarze
35Jak nie zrezygnują z fizycznych guzików to czemu nie, wolę to niż autorskie badziewia które każde się czymś różni, a tutaj dostajemy coś co znamy.
Nie w osobistym aucie bo ja nawet ABS nie trawie, ale gdyby dali to w ładnym 2DIN radio z zielonym podświetlaniem to z chęcią przygarnę, pasowałoby do Toyotki :)
A no będzie ;) będzie heca jak Kowalski będzie chciał się wybrać z rodziną na wakacje nowiuśkim samochodem z nowiuśkim Windowsem, a tutaj BSOD w wersji kafelkowej twierdzi, że brakuje koła. Pozdrawiam przyszłych kierowców!
;p