To, co widać na zdjęciu, to najnowszy, eksperymentalny robot naukowców z Uniwersytetu Harvarda. Co w nim takiego wyjątkowego?
Roboty kojarzą się z ciężkimi i masywnymi maszynami, ale to tylko jedna z możliwości. Od lat rozwijana jest bowiem także koncepcja tzw. miękkich robotów – elastycznych i łagodniejszych dla otoczenia, na czele z przedmiotami, które mają w taki lub inny sposób przetwarzać.
Nie jest to jednak rozwiązanie pozbawione wad – na liście tych ostatnich odnajdujemy bowiem między innymi wysokie koszty, dużą złożoność oraz niemałe zapotrzebowanie na przewody. Czy musi tak jednak być?
Skoro zadajemy takie pytanie, to spodziewacie się pewnie, że odpowiedź brzmi: nie. I rzeczywiście, naukowcy z Uniwersytetu Harvarda szukali i (twierdzą, że) znaleźli sposób na uproszczenie takich miękkich robotów.
Zdecydowali się na wykorzystanie sprężonego powietrza oraz odpowiedniego układu rur w różnych miejscach i o różnych rozmiarach. W efekcie nie trzeba skomplikowanych systemów sterowania czy zasilania, a jedynie pompy, dostarczającej właściwą ilość powietrza do właściwej rury.
Na razie jest to rozwiązanie eksperymentalne i robot wykorzystany do testów nie robi szczególnie dużego wrażenia – to prosty „krzyżak”:
Naukowcy przekonują jednak, że wyniki pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość i dają nadzieję na miękkie roboty z szerokim spektrum zastosowań – także tam, gdzie obecnie są one niepraktyczne lub „uwiązane”. Potencjalne sektory wymieniane przez autorów eksperymentu to eksploracja kosmosu i ratownictwo.
Miękkie roboty mogłyby bowiem pokonywać przeszkody w trudnym terenie zdecydowanie sprawniej, bo swoboda ich ruchów byłaby zdecydowanie większa niż w przypadku tych konwencjonalnych, a i też mniej musiałyby one na siebie uważać.
Naukowcy twierdzą również, że istnieje duża szansa na ograniczenie kosztów produkcji, co zawsze jest istotnym atutem wartym odnotowania. Pozostaje tylko trzymać kciuki za powiedzenie tego projektu.
Źródło: Engadget, Harvard SEAS. Foto: Bertoldi Lab/Harvard SEAS
Warto zobaczyć również:
Komentarze
4