Liczba sprzedanych kopii Minecrafta na PC przekroczyła 12 milionów
Ogromny sukces twórców gry Minecraft - łączna liczba sprzedanych kopii Minecrafta wynosi już 33 milionów.
Minecraft to gra przez jednych wyśmiewana, przez drugich omijana szerokim łukiem, a przez trzecich uwielbiana. Co by jednak o niej nie mówić – jej twórcy osiągnęli niemały sukces. Potwierdzeniem tego są najnowsze wyniki sprzedaży.
Licznik na oficjalnej stronie gry, pokazujący liczbę sprzedanych egzemplarzy Minecrafta w wersji przeznaczonej na komputery osobiste przekroczył 12 milionów. Jest to o tyle ogromny sukces, że niezależna produkcja osiągnęła wynik porównywalny z takim tytułem jak Diablo III.
Jednocześnie oznacza to także, że biorąc pod uwagę wszystkie platformy docelowe, liczba sprzedanych kopii Minecrafta wynosi już 33 miliony. Edycja dla Xboksa 360 znalazła przeszło 8 milionów nabywców, natomiast wersja mobilna – około 10 milionów. Pozostają jeszcze gracze Linuksowi (tutaj jednak nie mamy żadnych informacji).
Co więcej, wszystko wygląda na to, że liczba ta może jeszcze ulec znacznemu zwiększeniu. Twórcy potwierdzili bowiem, że w przygotowaniu są wersje przeznaczone dla konsol Xbox One, PlayStation 4, PlayStation 3 oraz PS Vita.
Źródło: Minecraft, CVG, DualShockers
Komentarze
50Do tego multi... w którym można się ciekawie bawić.
Dla mnie ta gra przypomina klocki lego, jak nie jesteś kreatywny i nie będziesz miał wyobraźni, to nie będziesz wiedział jak się nimi bawić :D
Uważam tak mimo, że praktycznie w Minecraft'a nie grałem :P
"Nie grafika się liczy lecz grywalność.
Pierwszy powód nie jest winą gry, a samego gracza, który ma pewne ograniczenia... To tak jakby powiedzieć, że szachy są głupie, bo przesuwa się jakieś figurki na czas;) Potraficie biegać, strzelać, skakać i wszystko wokoło rozwalać - ale niestety, nie potrafi od siebie niczego stworzyć. Wiec najlepiej napisać, że głupia gra...
Kolejny, to okropna grafika - a jakie to ma znaczenie? Nie musi to być super realistyczna grafika, żeby się dobrze bawić i to nie tyczy się tylko tej gry. Gra nadrabia w inny sposób, a ta "prosta" grafika daje taki niepowtarzalny klimat. Odskocznie, od tych super realistycznych futurystycznych animacji.
Zadziwiające, ze potraficie grac w grę w której jedyną dobra rzeczą jest oprawa graficzna, a wszystko inne praktycznie nie istnieje - a nie potraficie pojąc, że komuś może podobać się zupełnie coś innego i stawia na pierwszym miejscu np. fabułę, grywalność, kreatywność nawet kosztem oprawy graficznej i nadal się świetnie przy tym bawić.
Dlaczego mam pisać, że Crisis to gówno - bo oprócz grafiki, to nie ma w niej nic ciekawego... Jaki to ma sens?
A tu JEB. Kanciasta gra, w której można budować, niszczyć, zabijać i być zabitym osiąga taki sukces.
Co jak co, ale to jest jedyna gra która ma prawdziwą logikę i możliwe jest w niej skonstruowanie KAŻDEGO układu cyfrowego (dzięki czemu to ja właśnie gram w tę grę)