To nie nasza opinia - nawet byśmy nie śmieli - tak sądzi samo... Electronic Arts! Kto by pomyślał!
Warto przeczytać: | |
W wywiadzie dla prasy branżowej traktującej o kulisach gier komputerowych, Frank Gilbeau przyznaje, że zarówno Mirror's Edge, jak i Dead Space zebrały bardzo dobre oceny, ale obie gry nie do końca satysfakcjonowały samych twórców. Chwyt marketingowy przed premierą kontynuacji?
Częściowo na pewno tak, choć dotychczas twórcy gier nie byli zbyt skorzy do krytyki własnych poczynań. Gilbeau wytyka obu produkcjom przede wszystkim brak trybu multiplayer, co sprawiło, że po latach nie są wciąż "żywe". W przypadku Mirror's Edge skarży się również na problemy ze sterowaniem oraz nie do końca przemyślanym sposobem narracji fabuły w postaci filmików.
To dobry znak, że twórcy zdają się dostrzegać niedoskonałości niektórych ze swoich rozwiązań. Najlepszym przykładem może być tutaj Ubisoft, który wysłuchał graczy, zrobił burzę mózgów i fajnego Assassin's Creed uczynił rewelacyjnym Assassin's Creed II. Czekamy na równie ulepszone hity ze stajni EA!
Źródło: Develop Online
Polecamy artykuły: | ||
Test: jeszcze szybsze Core i3 i Core i5 | Testy monitorów LCD: 9 modeli Full HD | Niedrogie a wydajne: 5 x GTS450 |
Komentarze
48Dead Space już lepszy, ale nie da się ukryć, że wzorowali się na System Shock i nie dorośli do oryginału. Horror fajny ale sterowanie tak drewniane (jak to na konsoli), że dramat. Tej gry nie nazwałbym słabą ale dobrą. Tylko dobrą.
DS to nieudany tytuł który znudził mi się w pewnym momencie. A do tego przyzwyczaja do swojej atmosfery i w pewnym momencie znika uczucie strachu - od tego momentu ospale łazi się i strzela a do tego zaczyna nużyć ślamazarność.
Wizja świata, grafika, muzyka oraz sam gameplay zapiera mi nadal dech w piersiach. Widocznie ciągle marzę o tym, by samemu tak kiedyś poskakać po dachach :)
Swoją drogą jak już mają wydać DS2, to i może by się pokusili o drugą część ME.