Kamery internetowe, oprogramowanie nadzorujące aktywność pracowników, to dziś niezbędne technologie w firmach.
Nikt nie lubi być obserwowany, ale zdajemy sobie sprawę, że monitorowanie ludzkiej aktywności może być pomocne w zapobieganiu zagrożeniom. Jednak niejednokrotnie kontrolowanie naszych poczynań, zwłaszcza w pracy, odbieramy, jako zbytnią ingerencję w naszą prywatność. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z faktu, iż nadzorowanie, czy to za pomocą oprogramowania, czy to za pomocą sprzętu, ma nie tylko nas motywować i pomagać oceniać efektywność pracowniczą, ale również zapobiegać niebezpieczeństwom. Osoby działające na szkodę firmy szkodzą pośrednio także i dobrym pracownikom. Lojalność z kolei nie zawsze oznacza bezbłędność, czasem niezamierzone zaniedbania doprowadzają do wycieku informacji.
W nowoczesnej firmie mądre zarządzanie jest działaniem zorientowanym na realizację wyznaczonego celu. Składają się na nie takie elementy jak zasoby ludzkie i rzeczowe, finanse, marketing, produkcja czy logistyka. Współczesne firmy zaczynają jednak dostrzegać jeszcze jeden ważny składnik, którym jest bezpieczeństwo.
Badania przeprowadzone w zeszłym roku przez B2B International i Kaspersky Lab wykazały, że około 32% respondentów musiało zmierzyć się z wyciekiem danych wynikającym z zaniedbań pracowników. Incydenty o charakterze celowym odnotowało aż 18% firm. 7% z nich przyznało w badaniu, że na skutek działań pracowników z przedsiębiorstwa wyciekły poufne informacje dotyczące operacji firmowych.
Zdecydowanie najczęstszą przyczyną wydostawania się danych poza miejsce pracy jest korzystanie z urządzeń magazynujących oraz prywatnej poczty - tłumaczy Beata Kwiatkowska, Dyrektor Zarządzająca Axence.
Podobnie jak trudno podać przyczynę wycieku informacji, także trudno jednoznacznie stwierdzić, że każdy wyciek jest spowodowany złą wolą pracowników. Jednak znajomość przyczyny nie zmieni faktu, że wskutek wyniesienia poza próg firmy informacji handlowych czy przemysłowych, przedsiębiorstwo ponosi wymierne straty finansowe.
W przedsiębiorstwach o zdrowych relacjach pomiędzy kadrą zarządzającą a pracownikami, stosowanie monitoringu nie powinno spotykać się z niechęcią. Warto jednak wiedzieć, że monitoring w firmie może być bardzo skrupulatny. Składa się on z dwóch elementów - nadzoru za pomocą oprogramowania oraz za pomocą sprzętu, w szczególności kamer.
Aplikacje do monitorowania aktywności pracowników takie jak polskie narzędzie Axence nVision 7 Pro pozwalają na gromadzenie następujących informacji:
- Faktyczny czas aktywności (pracy). Przerwa to brak aktywności rozumianej poprzez akcje myszki lub klawiatury, rejestrowany powyżej określonego przedziału czasu (można go zdefiniować we właściwościach profilu Agenta).
- Statystyki użytkowania aplikacji - informacje są pogrupowane dla łatwiejszej analizy aktywności użytkowników.
- Statystyki odwiedzanych stron.
- Użycie łącza.
- Zrzuty ekranowe.
- Lista wydrukowanych dokumentów.
- Lista odebranych i wysłanych wiadomości e-mail.
- Zasoby sprzętu i oprogramowania (sekcja Inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania).
Cały proces odbywa się w sposób bezpieczny dla pracownika. Oznacza to, że administrator systemu nadzoru nie może przejąć na przykład informacji dotyczących haseł logowania. Administrator systemu może także poinformować pracownika o prowadzeniu monitoringu. Oczywiście jest to kwestia sporna, bo w przypadku nielojalnych wobec firmy osób, trudno prowadzić zaplanowane z góry działania monitorujące.
Okno aplikacji Axence nVision 7 Pro przypomina okno aplikacji do monitorowania dziecięcej aktywności na domowym komputerze. Jednak w tym przypadku liczba zbieranych informacji jest większa, a system statystyk bardziej rozbudowany.
Oprogramowanie pokazuje aktywność danego pracownika, średni czas poświęcony na pracę z daną aplikacją, a także listę najczęściej odwiedzanych witryn WWW (czas spędzony na stronie, liczba odświeżeń) i statystykę wykorzystania łącza internetowego.
Statystyki mogą być bardzo dokładne i podawać informacje o nazwie otwieranych/edytowanych plików, a także rozmiarze przesyłanych przez sieć lub kopiowanych na pamięci przenośne plików.
Monitorowanie aktywności pracowników może zapobiec także niezamierzonym szkodliwym działaniom, czyli takim, których pracownicy nie wykonują świadomie.
Aplikacja potrafi wykonać zrzut ekranu czy prześledzić listę zapisywanych plików, ale nie poradzi sobie z monitoringiem fizycznej aktywności. Wtedy do akcji wchodzą sieciowe systemy wizyjne. By przekonać się jak powszechne są one w naszym świecie, wystarczy rozejrzeć się dookoła podczas wizyty w sklepie czy jazdy autobusem. Z dużym prawdopodobieństwiem dojrzymy zainstalowaną pod sufitem kopułkę kamery.
Potentatem w branży wizualnego monitoringu jest Axis Communiations. Jeden z założycieli tej firmy, Martin Green, jako pierwszy skonstruował kamerę IP - kamerę, która wykorzystuje łącze sieciowe do przesyłu danych, jak i zasilania. Axis Communications samodzielnie opracowuje elektronikę dla systemów wizyjnych. Jednym z ostatnich sukcesów tej firmy jest kamera, która potrafi rozróżniać kolory w prawie całkowitej ciemności.
Źródło: Axence, Axis Communications, Inf. własna, fot: flickr/lodge28 (biuro)
Komentarze
17Na dodatek skanowanie neseser'ów/torebek itp. wtedy zapobiegniemy kradzieży urządzeń lub czegoś z firmy.
Pójdźmy dalej, zamontujmy kamery w WC, to już jest, ale również w kabinach, bo nie płacę pracownikom za seks w pracy.
Dodatkowo przeglądajmy portale społecznościowe, poczty elektroniczne, historię pracownika na komputerze w pracy( jak to powyżej zostało opisane ) oraz w domu, bo co jeśli pracownik napisze do najlepszego kumpla ze studiów, który pracuje w konkurencyjnej firmie, wtedy zapobiegniemy wyciekaniu informacji na różne tematy.
Itd. itd.
W końcu dochodzimy do wniosku, czemu by nie zamontować chip'ów i wtedy mamy wgląd w całego człowieka. Za kilka lat może naukowcy odkryją i będą w stanie całkowicie analizować myśli i pamięć, wtedy wcześniej wykryjemy kto jakie ma zamiary względem szefa, czy ktoś symuluje chorobę, a może nawet czy ktoś nie planuje dziecka.