Motion Simulation TL1: realistyczny symulator samochodu z ekranem 180 stopni
Współpracuje z PC, Xbox 360 i PS3
Nawet najlepsza symulacja rozgrywana na wielomonitorowym stanowisku ma jedno poważne ograniczenie. Realizm kończy się tam, gdzie zaczyna się ramka ekranu. Motion Simulation TL1 to niezwykły symulator ze 180-stopniowym polem widzenia, który pozbawia nas tego drobnego problemu.
Nieważne czy w grze rozbijamy się czterema kółkami czy latamy samolotem, to w elementach symulacyjnych gier zależy nam na realizmie bardziej niż gdziekolwiek. Duży wpływ ma na ten element odpowiedni model rozgrywki i dobra grafika, ale nie mniej odpowiedzialni są producenci sprzętu komputerowego, a ci starają się nam uprzyjemnić zabawę i zapewnić maksymalne zadowolenie.
Wystarczy wspomnieć technologię AMD Eyefinity czy Nvidia Surround oraz liczne akcesoria i wiadomo o co chodzi. Nadal jednak czujemy, że siedzimy przed ekranem komputera. Istnieje jednak zabawka, która przebija wszystko z czym mieliśmy do czynienia.
Tak to wyglądało dotąd …
… a tak może wyglądać teraz.
Firma Motion Simulation we współpracy z Ariel Moto Company (która stworzyła autko Ariel Atom) skonstruowała symulator TL1, który gwarantuje maksimum realizmu podczas rozgrywki. Motion Simulation TL1 to nie tylko kierownica i wygodny fotel, ale przede wszystkim ogromny ekran dający 180 stopniowe pole widzenia.
Obraz na 2-metrowej szerokości ekranie wyświetlany jest przez trzy projektory. Maksymalna obsługiwana rozdzielczość to 5760 x 1200 lub 3840 x 800 pikseli.
Jako źródło obrazu może posłużyć nam konsola do gier (obsługiwane są Xboksy i PS3) lub pecet. Optymalna specyfikacja sprzętu? Zgadnijcie sami. Zarówno pachnąca jeszcze nowością Nvidia GTX 690 jak i nadchodzący AMD Radeon HD 7990 z pewnością nie będą się nudziły.
Ktoś jeszcze uważa, że gracz nie potrzebuje dużego pokoju? Na szczęście z wniesieniem nie będzie problemu. Producent gwarantuje, że rozmontowany symulator zmieści się w drzwiach o szerokości 62 centymetrów.
Motion Simulation TL1 z pewnością zasługuje na miano realistycznego symulatora. Przygotowano kilka jego wersji, ale bądźmy szczerzy, każda z nich jest piekielnie droga. Najtańsza za 11500 funtów (około 60000 złotych) składa się z ekranu i kokpitu.
Komputer musimy załatwić samodzielnie. Najlepiej wyposażona opcja za 33600 funtów (ponad 170000 złotych) ma w zestawie dodatkowo system dookolnego dźwięku, ruchomą podłogę, zapewniającą realistyczne odczucia w trakcie jazdy, i mocnego peceta, który powinien poradzić sobie z płynnym wyświetlaniem obrazu o rozdzielczości 7 Mpix.
Planowana jest jeszcze wersja TL1c, z samym tylko kokpitem.
A wszystko zaczęło się od ... tego autka.
Więcej o kontrolerach do gier:
- Asus Xtion: kontroler z czujnikiem ruchu dla komputerów PC - jak Kinect z Xbox 360
- X-Gaming USB Joystick: oldschoolowy kontroler PC do gier arcade
- Simraceway SRW-S1: kierownica do gier - poczuj się jak Robert Kubica w bolidzie
- Xbox 360: nowy dashboard już dziś
- Opinia dnia: joystick z nową podwójną manetką
Źródło: Motion Simulation, Ariel Atom
Komentarze
27Po kilku jazdach podłoga też się robi ruchoma,coraz więcej dźwieków otacza kierowcę (wybite szyby,luzy,trzaski) nie wspominając o efektach graficznych jak np. rozmycie. Szczególnie zauważalne po dzwonie.
;) a tera cockpit samochodu, to co reprezentuje ten artykuł ma daleko do symulatora
ew. lepszego trochu smigacza i na torze jakims - co i tak taniej wyjdzie od tych ponad 170.000 zl
logitech g27 + projektor + prawdziwy fotel od auta + soczewka "rybie oko" lub 3 projektory jak tu + ekran do projektora i mamy to samo, za ok 4.000zł. Podłączamy PC lub konsole i jedziemy.