Gra przygodowa o szukaniu dowodów zdrady już niedługo będzie miała swoją premierę. Na czym polega My Divorce Story i skąd taki pomysł?
Opowieści rozwodników ubrane w grę
Słyszeliśmy już o symulatorze Jezusa, tłumienia miejskich zamieszek czy koszenia trawy. Tematyka gier jest bardzo szeroka, jednak nadal niektóre motywy mogą wywoływać niewielką konsternację. Tak może być w przypadku gry o rozwodzie.
My Divorce Story to produkcja rozwijana przez południowokoreańskiego prawnika rozwodowego, która opiera się na rzeczywistych sprawach rozwodowych. Będzie to gra przygodowa (mimo, iż wyrażenie „przygoda" sama w sobie może nie do końca pasować do koncepcji), która rozpocznie się od anonimowej wiadomości o tym, iż współmałżonek dopuścił się zdrady:
W ciągu sześciu miesięcy od wykrycia afery musisz zebrać wystarczającą ilość dowodów i przedstawić je w sądzie. W tym koszmarze życia musisz utrzymywać zdrowe relacje ze współmałżonkiem. Ale za jego plecami zbierasz dowody, które pozwolą na udany rozwód.
Termin sześciu miesięcy nie jest przypadkowy. Odnosi się on do art. 841 koreańskiego kodeksu cywilnego, który stanowi, że jesli małżonek dopuścił się zdrady, jego partner może wystąpić o rozwód, jednak tylko w ciągu 6 miesięcy od dowiedzenia się o romansie.
Kiedy premiera?
Gra zadebiutuje 18 sierpnia, na Nintendo Switch oraz Steamie.
Co sądzicie o tym pomyśle na grze? Napiszcie swoje opinie w komentarzach!
Źródło: youtube, steam
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!